Dla nas na pewno ten awans na Euro był bardzo istotny po tym, co się działo. Przez dziewięć miesięcy mojej pracy zmieniliśmy bardzo dużo. Widać po zespole, że zmiany chłoną. Ale to wszystko wymaga czasu.
Chciałbym bardzo podziękować kibicom, bo naprawdę nas wspierali. Przyjechali też pod hotel, żeby nas przywitać. Chcieliśmy zajść dalej, być czarnym koniem, ale pracujemy dalej i nie załamujemy rąk.