Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Melikson: To było szalone spotkanie

– Cztery gole, czerwone kartki, nietrafione karne… To było szalone spotkanie – podsumowywał starcie z Koroną pomocnik Wisły, Maor Melikson.

W pomeczowych rozmowach, podobnie jak i pozostali zawodnicy, podkreślał, że kluczowe okazały się niewykorzystane sytuacje, które powinny przesądzić o zwycięstwie Wisły. – Tak już jest w futbolu: jeśli nie wykorzystujesz swoich okazji, za chwilę tracisz gola. Ale nie ma czasu na złość i rozczarowanie. Już w piątek kolejny mecz – mówił Izraelczyk.

Po czerwonej kartce dla „Sobola” to właśnie Melikson raz po raz brał na siebie ciężar gry. Potrafił uspokoić poczynania zespołu, przenieść akcję na połowę rywala czy wywalczyć cenny rzut wolny. W końcu indywidualnym zrywem dał Wiśle prowadzenie 2:0.

– To była prosta sprawa. Pobiegłem skrzydłem, zobaczyłem wbiegającego Cwetana i zagrałem mu piłkę – komentował. Bułgar miał przed sobą już tylko pustą bramkę i musiał zrobić to, co do niego należy.

– Gola na 2:2 zbyt dobrze nie widziałem, bo byłem w ofensywie. Ale co możemy poradzić? W poprzedniej kolejce ten sam zawodnik strzelił gola dla Korony w podobnej sytuacji. Sami jesteśmy sobie winni. Powinniśmy wcześniej wykorzystywać swoje okazje – zakończył.

(wislakrakow.com/ASInfo)

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 42/2024

Nr 42/2024