Przejdź do treści
Męczarnie Juventusu w Crotone

Ligi w Europie Serie A

Męczarnie Juventusu w Crotone

Juventus z rzadko spotykanymi kłopotami zremisował z beniaminkiem z Crotone w stosunku 1:1 w meczu czwartej kolejki włoskiej Serie A. Turyńczycy pod nieobecność przebywającego na kwarantannie Cristiano Ronaldo zaprezentowali nader przeciętny futbol.


Tym razem na twarzach piłkarzy Juventusu próżno było szukać uśmiechów na twarzy. (fot. Reuters)


No Cristiano, no party – tak najkrócej, a zarazem najtrafniej można określić przebieg boiskowych wydarzeń w meczu Juventus – Crotone. Pod nieobecność niezastąpionego „CR7”, który przebywa na kwarantannie w związku z zakażeniem koronawirusem, turyńczycy nie byli w stanie ograć beniaminka z Kalabrii.

Już od pierwszego gwizdka sędziego Francesco Fourneau obecni mistrzowie Włoch przejawiali ogromne problemy z dynamicznym i skutecznym konstruowaniem akcji ofensywnych. Ich położenie pogorszyła dodatkowo „jedenastka” z dwunastej minuty meczu.


Wówczas Leonardo Bonucci sfaulował w obrębie własnego pola karnego Arkadiusza Recę. Do piłki ustawionej na wapnie podszedł Simy. Napastnik rodem z Nigerii pewnym strzałem pokonał bezradnego Gianluigiego Buffona.

Ekipa ze stolicy Piemontu zdołała szybko doprowadzić do wyrównania. Dziewięć minut później rozpędzony Federico Chiesa, dla którego sobotni mecz był debiutem w czarno-białych barwach, zagrał wzdłuż pola karnego w kierunku wbiegającego Alvaro Moraty, który nie spudłował z bliskiej odległości.

I… to by było na tyle, jeśli chodzi o bramkowy dorobek piłkarzy prowadzonych przez Andreę Pirlo, którzy do końcowego gwizdka arbitra dosłownie raz za razem uderzali głową w powstały naprędce mur formacji obronnej Crotone.

Dwukrotnie w stuprocentowych sytuacjach znalazł się wspomniany Morata. Za pierwszym razem nowy-stary zawodnik „Starej Damy” po uderzeniu głową trafił w słupek, a za drugim był na minimalnym ofsajdzie. Jakby tego było mało, czerwoną kartkę ujrzał Chiesa.


W taki oto sposób Juventus po wyjątkowo słabym meczu sensacyjnie zremisował z beniaminkiem z Crotone. Pirlo i spółka, jeśli na poważnie myślą o zdobyciu scudetto, muszą się ustrzegać się podobnych wpadek, bowiem po czterech kolejkach tracą do liderującego AC Milanu już cztery punkty.

Jan Broda

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024