Już
po raz trzeci z rzędu drużyna Olympique Marsylia podzieliła się
punktami z rywalem w lidze francuskiej. Tym razem zespół prowadzony
przez trenera Andre Villasa-Boasa na swoim stadionie zremisował 1:1
ze Stade Rennes.
Foto: Łukasz Skwiot
Niedzielny
mecz rozgrywany na Stade Velodrome lepiej rozpoczęli goście. W 19.
minucie gry kapitan Rennes Damien Da Silva świetnie podał ze
skrzydła w pole karne, a tam Senegalczyk M’Baye Niang wyprzedził
obrońcę i skierował piłkę do siatki.
Gospodarze
odrobili stratę dopiero po przerwie. W 52. minucie Bouna Sarr
precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, a chorwacki stoper Duje
Caleta-Car popisał się efektownym uderzeniem piłki głową.
Marsylia
zaliczyła tym samym już siódme z rzędu spotkanie bez porażki.
Drużyna trenera Villasa-Boasa w tym sezonie przegrała tylko raz i
pod tym względem nie ma sobie równych w lidze francuskiej.
To najlepszy kreator wśród topowych lig w Europie. Transfer latem nieunikniony?
Rayan Cherki odkąd zaliczył fenomenalny debiut w reprezentacji Francji, jest rozchwytywany przez najlepsze kluby na świecie. Czy giganci piłkarscy sięgną po perspektywicznego 21-latka?