Manchester jest czerwony!
Czerwone Diabły górą w derbach Manchesteru! Podopieczni Erika ten Haga w końcówce odrobili straty i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
United od początku przeważało nad City. Tym niemniej w pierwszej połowie spotkanie miało zamknięty charakter. I jedni, i drudzy – zdając sobie sprawę z ciężaru gatunkowego i stawki meczu – nie chcieli popełnić kosztownego błędu.
Chociaż gospodarze mieli częściej inicjatywę, to goście otworzyli wynik i wyszli na prowadzenie. W 60. minucie Kevin De Bruyne obsłużył podaniem Jacka Grealish’a, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Był to pierwszy i jak się okazało jedyny celny strzał „Obywateli” w całych derbach.
Stracony gol podziałał na Czerwone Diabły niczym – nomen omen – czerwona płachta na rozwścieczonego byka. Motywująco. Za odrabianie bramkowych strat podopieczni Erika ten Haga wzięli się w ostatnim kwadransie.
Najpierw w 78. minucie Casemiro posłał prostopadłe zagranie w kierunku Marcus Rashforda, ten jednak znajdował się na ofsajdzie i nie dotknął piłki, do której chwilę później dopadł rozpędzony Bruno Fernandes i pewnym strzałem pokonał bramkarza.
Początkowo sędziowie nie uznali trafienia, biorąc pod uwagę znajdowanie się na pozycji spalonej przez Rashforda, lecz ostatecznie doszli do wniosku, że ten nie brał udziału w akcji, przez co gol został zaliczony, z czym nie zgadzali się wściekli fani City. O tej sytuacji będzie się jeszcze długo mówiło.
Tuż po pierwszym ciosie United wyprowadziło drugi. Tym razem zabójczy. W 80. minucie Alejandro Garnacho dostrzegł w polu karnym lepiej ustawionego Rashforda, który z bliskiej odległości nie pomylił się i dał swojemu zespołowi zwycięstwa i trzy punktu w starciu z derbowym rywalem.
Porażka skomplikowała położenia Pepa Guardioli i spółki w tabeli. Nie dość, że nie odrobili pięciopunktowej straty do liderującego Arsenalu (który ma do rozegrania jeszcze jedno spotkanie), to dodatkowo Czerwone Diabły umocniły się na trzecim stopniu podium i do drugiego miejsce tracą już tylko oczko.
jbro, PilkaNozna.pl