Mamrot: Szanujemy ten remis
– Było to spotkanie obfitujące w wiele akcji podbramkowych. Szkoda naszej kontry, po której moglibyśmy wyjść na prowadzenie. Z niej rywale wyprowadzili akcję bramkową – powiedział Ireneusz Mamrot po remisie Jagiellonii Białystok z Koroną Kielce.
– Szczególnie żałują kontry, którą wyprowadziliśmy będąc w przewadze. Była to nasza realna szansa na podwyższenie prowadzenie, niestety zabrakło dokładnego rozegrania piłki. Tymczasem po chwili zrobił się remis, bo z tej samej sytuacji gospodarze wyprowadzili kontrę i zdobyli bramkę. Chcieliśmy się zrehabilitować za ostatni bardzo słaby występ, zremisowaliśmy i szanujemy ten wynik. Korona nie dała nam punktów za darmo. Nadal zmagamy się z problemami zdrowotnymi – przyznał Mamrot.
– Nie chcieliśmy tak grać, ale rywal był bardzo agresywny i nie pozwalał nam na rozgrywanie piłki. Brakowało nam utrzymania się przy piłce. Wierzę, że po przerwie reprezentacyjnej chłopaki wrócą do zdrowia i będziemy mogli znowu grać swoje. Oczywiście nie lubię, kiedy wybijamy piłkę na oślep, ale dzisiaj defensorzy byli pod presją i nie chcieli ryzykować. Futbolówki były wybijane, a w środku pola przejmowali je defensorzy gospodarzy. W końcówce na boisku pojawił się Marko Poletanović i dzięki jego wsparciu dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce – skwitował trener Jagiellonii.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Jagiellonia Białystok
foto: Łukasz Skwiot