Przejdź do treści
„Mam Talent” ważniejsze od Ekstraklasy

Polska Ekstraklasa

„Mam Talent” ważniejsze od Ekstraklasy

Górnik Zabrze zwrócił się z prośbą do władz Ekstraklasy o możliwość korekty ustalonego już terminarza nowego sezonu. Chodzi o to, aby mecze rozgrywane przez Górnika nie kolidowały z nagraniami odcinków niemieckiego „Mam Talent”, którego Lukas Podolski jest jurorem. 


Podolski nie tylko będzie grał w barwach Górnika, ale również występował w telewizyjnym show. To może wpłynąć na terminarz nowego sezonu Ekstraklasy. (fot. 400mm.pl)


Lukas Podolski oficjalnie został nowym piłkarzem Górnika Zabrze. Ale bynajmniej nie jest to jego jedyne zajęcie zawodowe. Kilka dni przed podpisaniem kontraktu z górnośląskim klubem Podolski został ogłoszony jurorem kolejnej edycji „Das Supertalent”, czyli niemieckiego odpowiednika „Mam Talent”. 

Z tego właśnie powodu Górnik zwrócił się z prośbą do władz Ekstraklasy o możliwości zmiany terminarza nowego sezonu. Wszystko po to, aby Podolski mógł bez przeszkód łączyć obowiązki piłkarza i jurora. Niektóre nagrania odcinków mogą bowiem kolidować z meczami rozgrywanymi przez Górnika. 

„Mogę potwierdzić, że pewne nieoficjalne rozmowy w tej sprawie już się odbyły. Generalnie nie ma większych problemów jeśli chodzi o daty, bo tylko kilka meczów mogłoby się pokryć z wyjazdami Łukasza. Cały ten plan szczegółowo przeanalizowaliśmy w trakcie rozmów kontraktowych. A najważniejsze, że zarówno nam, jak i ekstraklasie, zależy na tym, żeby Podolski zagrał w jak największej liczbie meczów” – powiedział Dariusz Czernik, prezes Górnika Zabrze, w rozmowie z portalem sport.pl, który ujawnił całą sprawę.

Chyba trudno sobie wyobrazić bardziej dobitne potwierdzenie prowincjonalnego charakteru polskiego futbolu. Mistrz świata, 130-krotny reprezentant Niemiec, były zawodnik Bayernu Monachium, Arsenalu Londyn i Interu Mediolan przyjechał do Polski pokopać w piłkę, ale tylko na pół gwizdka, bo jednocześnie musi oceniać występy w „Mam Talent”… 

Gdyby Podolski poważnie traktował grę dla Górnika, na bawiłby się w jurora telewizyjnego show. Gdyby Górnik traktował się poważnie, w ogóle nie podejmowałby tej kwestii podczas negocjacji z Podolskim. Wreszcie gdyby Ekstraklasa traktowała się poważnie, nie wyraziłaby nawet wstępnej zgody na możliwość zmiany ustalony już dawno terminarz na nowy sezon tylko z powodu pozaboiskowych obowiązków jednego piłkarza. 

No ale jest inaczej. Niestety. Polska piłka poważna nie jest.

Jan Broda, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024