Atletico
Madryt okazało się lepsze od Bayernu Monachium i jest już pewne
występu 28 maja na San Siro w Mediolanie. Aby powtórzyła się
historia sprzed dwóch lat i w finale Champions League zagrały dwa
zespoły ze stolicy Hiszpanii, swoje zadanie musi wykonać także
Real. W środowy wieczór Królewscy zmierzą się z Manchesterem
City w rewanżowym spotkaniu półfinałowym.
Cristiano Ronaldo – to na niego liczą wszyscy fani Realu przed konfrontacją z Manchesterem City (foto: Ł. Skwiot)
–
Cristiano Ronaldo czuje się dobrze i jest w pełni gotowy na mecz.
Nie ma tu mowy o żadnym ryzyku. Jego stan zdrowia uległ poprawie w
ciągu ostatniego tygodnia. To piłkarz, który dba o siebie i szybko
leczy urazy – na takie słowa Zinedine’a Zidane’a kibice Realu
Madryt nerwowo oczekiwali w ostatnich dniach. Z Ronaldo w składzie
szanse Królewskich na awans do finału Ligi Mistrzów rosną bowiem
o kilkadziesiąt procent.
Kontuzja
uda wyeliminowała CR7 z trzech ostatnich spotkań Realu Madryt.
Portugalczyk nie wystąpił między innymi w pierwszym meczu
półfinału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City – z Anglii
Królewscy przywieźli bezbramkowy remis, a wielu ekspertów
podkreślało, że jeśli Ronaldo mógłby zagrać w tamtym starciu,
wówczas Los Blancos zapewne cieszyliby się z bramkowej zaliczki
przed rewanżem.
W
środę Cristiano Ronaldo wróci na boisko i wszystkie oczy na
Estadio Santiago Bernabeu skierowane będą właśnie na niego. W
końcu kto inny, jak nie ten, który hat-trickiem w spotkaniu
rewanżowym z Wolfsburgiem zapewnił Realowi miejsce w półfinale,
miałby wprowadzić zespół Królewskich do meczu o główne
trofeum? Na gola Portugalczyka w starciu z Manchesterem City liczą w
Madrycie wszyscy i mają ku temu naprawdę solidne podstawy: w tym
sezonie Ronaldo zdobył w Lidze Mistrzów aż 16 bramek i już nic
nie jest w stanie odebrać mu tytułu króla strzelców rozgrywek
(drugi w tej klasyfikacji Robert Lewandowski z Bayernu Monachium ma
na koncie „tylko” dziewięć trafień, a przecież nie będzie miał już
okazji do poprawienia swego dorobku).
Powrót
do składu Cristiano Ronaldo nie oznacza jednak, że trener Zidane
nie ma przed rewanżem z City powodów do zmartwień. W starciu z The
Citizens Real będzie musiał poradzić sobie bez napastnika Karima
Benzemy (uraz kolana) oraz pomocnika Casemiro (kontuzja biodra).
Najsilniejszej jedenastki nie wystawi w środę do gry także Manuel
Pellegrini. Przed tygodniem urazu doznał David Silva i na pewno nie
zaprezentuje się on kibicom w Madrycie. Pod znakiem zapytania stoi
natomiast występ Yayi Toure – 32-latek znalazł się co prawda w
kadrze na to spotkanie, ale nie wiadomo jeszcze, czy po niedawnej
kontuzji uda będzie w stanie zagrać w tak ważnym meczu od
pierwszych minut.
Obecność
Ronaldo oraz miejsce rozgrywania meczu przemawiają za Realem Madryt.
To Królewscy w powszechnej opinii uchodzą za faworytów do
zwycięstwa w rywalizacji z Manchesterem City. Z drugiej strony The
Citizens mają w swoim składzie piłkarzy, którzy są w stanie
pokrzyżować plany ekipy Zinedine’a Zidane’a – mowa tu przede
wszystkim o Sergio Aguero i Kevinie De Bruyne. A przecież choćby
jeden gol strzelony przez gości na Bernabeu będzie oznaczał
poważne tarapaty dla Los Blancos.
Rewanżowy
mecz 1/2 finału Ligi Mistrzów
Środa,
4 maja, godzina 20:45
Estadio
Santiago Bernabeu
Real
Madryt – Manchester City
Sędzia:
Damir Skomina (Słowenia)
Przypuszczalne
składy:
Real:
Keylor Navas – Daniel Carvajal, Sergio Ramos, Pepe, Marcelo –
Luka Modrić, Toni Kroos, Isco – Gareth Bale, Jese Rodriguez,
Cristiano Ronaldo.
Manchester
City: Joe Hart – Bacary Sagna, Nicolas Otamendi, Vincent Kompany,
Gael Clichy – Fernando, Fernandinho – Jesus Navas, Yaya Toure,
Kevin De Bruyne – Sergio Aguero.
kwit,
PiłkaNożna.pl