Maciej Rybus przeprasza za błędy
Maciej Rybus nie rozegrał w niedzielę dobrego spotkania. Reprezentacja Polski zremisowała z Kazachstanem (2:2), a lewy obrońca popełnił kosztowne błędy.
Maciej Rybus ma za sobą kiepski mecz (foto: Łukasz Skwiot)
Polacy po pierwszej połowie prowadzili dwiema bramkami i wydawało się, że zdobędą komplet punktów. Jednak po zmianie stron gra im się wybitnie nie kleiła. Kazachowie tymczasem wzięli się do roboty. W dodatku błąd w kryciu popełnił Rybus. Nie ostatni tego wieczoru zresztą.
– Gdzieś tam byłem zamieszany w utratę dwóch goli, nie zrozumiałem się z
Bartkiem Salamonem. Wydawało się już, że po pierwszej połowie mecz był rozstrzygnięty, ale tak nie było – skomentował po spotkaniu gracz Lyonu. – Źle wyszliśmy na drugą połowę i nagle straciliśmy dwa gole. Obudziliśmy się, zaczęliśmy gonić, ale zabrakło czasu – dodał w rozmowie z reporterem Polsatu Sport.
Biało-Czerwoni zdają sobie sprawę z faktu, że w Astanie zawiedli. – Musimy wygrywać od samego początku, jeśli chcemy awansować, bo awansuje tylko jedna drużyna. Szkoda. Bardzo chcę przeprosić – zakończył Rybus.
W kolejnym spotkaniu Polacy zagrają z Danią. Mecz odbędzie się 8 października w Warszawie.
tboc, PiłkaNożna.pl
źr. Polsat Sport