LN: Sensacyjna porażka Serbii
Reprezentacja Serbii niespodziewanie uległa w czwartkowy wieczór na swoim stadionie Norwegii 0:1 (0:1) w 1. kolejce Ligi Narodów UEFA. Gola na wagę trzech punktów dla gości strzelił Erling Haaland.
W Belgradzie Serbowie i Norwegowie zainaugurowali swoje zmagania w ramach kolejnej edycji Ligi Narodów UEFA. Obie ekipy znalazły się w czwartej grupie dywizji B, a ich pozostałymi rywalami w fazie grupowej są Słoweńcy oraz Szwedzi. Dodatkowo też pomimo tego, że w tym meczu nie grali Biało-Czerwoni, to i tak mieliśmy czwartkowego wieczoru w Serbii polski akcent. Arbitrem głównym tego starcia był Paweł Raczkowski.
W pierwszej połowie nie byliśmy świadkami wielu akcji, po których mogły paść bramki. Optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy próbowali wygrać rywalizację w środku pola. Jednakże to goście jako pierwsi mieli szansę, aby wyjść na prowadzenie. W 18. minucie piłkę głową zgrał Joshua King, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie poradził sobie Erling Haaland. Nowy nabytek Manchesteru City uderzył wysoko ponad bramką. To go mimo wszystko nie podłamało, gdyż parę minut później wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Z prawego skrzydła piłkę dośrodkował Marcus Pedersen, a jako pierwszy dopadł do niej młody Norweg, który strzałem z bliskiej odległości pokonał serbskiego bramkarza.
Gospodarze dążyli do tego, aby jeszcze w pierwszej połowie doprowadzić do wyrównania. Jednak próba Dusana Tadicia została zablokowana przez jednego z norweskich zawodników, a strzał Aleksandara Mitrovicia nieznacznie minął lewy słupek bramki gości. Serbowie przeważali na boisku (62% posiadania piłki w 1. połowie), ale nie udało im się jednak oddać żadnego celnego strzału na bramkę Norwegów. Podopiecznym trenera Dragana Stojkovicia brakowało przede wszystkim dokładności w podaniach pod polem karnym gości oraz skuteczności. Przez to do przerwy minimalnie na prowadzeniu byli Norwegowie.
W drugiej połowie na boisku w ekipie gospodarzy pojawił się Luka Jović. I to właśnie zawodnik Realu Madryt był autorem dwóch poważnych okazji na wyrównanie dla Serbów. Jednak pierwszą próbę zatrzymali norwescy defensorzy, a za drugim razem kapitalną interwencją popisał się bramkarz gości – Orjan Nyland. Serbowie z każdą kolejną minutą coraz bardziej przeważali na boisku i starali się strzelić gola wyrównującego.
Finalnie jednak starania Serbów stanęły na panewce i w ostatecznym rozrachunku to goście mogą cieszyć się dzisiaj ze zwycięstwa na trudnym terenie w Belgradzie. Norwegia miała to, czego zabrakło gospodarzom – skuteczność. To zaważyło o ich dzisiejszym sukcesie.
Kolejne starcia w ramach Ligi Narodów obie ekipy rozegrają już w najbliższą niedzielę. Serbowie podejmą w Belgradzie reprezentację Słowenii. Z kolei Norwegowie udadzą się do Solnej, gdzie na stadionie Friends Arena rozegrają mecz ze Szwecją. Początek obu pojedynków o godzinie 20:45.
kczu/PiłkaNożna.pl