LM: Starcie wielkich napastników – Messi vs Costa!
Liga Mistrzów wchodzi w fazę ćwierćfinałów. Los skojarzył na tym etapie dwie hiszpańskie drużyny, które zaciekle walczą również w Primera Division. Nie inaczej powinno być w starciu o półfinał Champions League.
FC Barcelona i Atletico Madryt w tym sezonie mierzyły się trzykrotnie i w każdym z tych spotkań nie wyłoniono zwycięzcy. W dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii triumfowała Duma Katalonii, ale tylko dzięki bramce zdobytej na wyjeździe. Kto po tamtych sierpniowych spotkaniach spodziewałby się, że drużyna Diego Simeone będzie utrzymywać się w tak świetnej formie?
Co prawda Atletico miało kilka wpadek, ale to samo dotyczy Blaugrany i Realu Madryt. Efekt jest taki, że Rojiblancos przewodzą w La Liga, wyprzedzając Katalończyków o jeden punkt. Teraz czas na rywalizację w Lidze Mistrzów.
Sezon wchodzi w decydującą fazę, a Atletico, mimo że nie ma tak szerokiej ławki jak zespół Gerardo Martino, nie zwalnia tempa. Wydaje się, że lekką zadyszkę ma już za sobą. Najlepszym na to dowodem było ostatnie ligowe zwycięstwo na gorącym terenie w Bilbao. Co ważniejsze dla kibiców madryckiego zespołu, do wybornej formy strzeleckiej wrócił Diego Costa, który trafiał do siatki w czterech ostatnich spotkaniach. Po drugiej stronie podobną serię ma Leo Messi, a hiszpańskie media zapowiadają starcie obu zespołów jako rywalizację filigranowego Argentyńczyka i Costy.
Jeśli jednak ktoś myśli, że Barca i Atletico stworzą na Camp Nou takie widowisko, jakie oglądaliśmy w ostatnim Gran Derbi, ten może się wielce rozczarować. We wspomnianych trzech meczach pomiędzy tymi drużynami padły zaledwie dwie bramki, więc nie ma co się spodziewać festiwalu goli.
– Chcemy wygrać to spotkanie i przenieść presję w drugim meczu na Atletico. Najważniejsze jednak byśmy nie stracili gola przed własną publicznością – mówił przed meczem Martino. Słowa trenera Barcelony wyraźnie wskazują, że obie drużyny będą przede wszystkim bardzo skoncentrowane na defensywie.
Diego Simeone z kolei na przedmeczowej konferencji nie chciał do końca zdradzać swoich planów. – Kto jest faworytem? Jeśli powiedziałbym, że my, wyszedłbym na aroganta. Jeśli powiem, że Barca, to od razu zostaniemy skazani na porażkę. Po prostu myślę, że to będzie wspaniałe widowisko – powiedział wymijająco argentyński szkoleniowiec.
Barcelona w ostatnim czasie straciła Victora Valdesa, który nie pojawi się już na boisku do końca sezonu. Nie zagra również Carles Puyol, który wciąż nie doszedł do pełni sprawności po kontuzji. W klubie z Madrytu wszyscy zamarli, gdy Diego Costa przedwcześnie opuścił niedzielny trening z powodu urazu. Na szczęście reprezentant Hiszpanii będzie mógł wziąć udział w tej konfrontacji. Nie zagra za to Raul Garcia, który musi pauzować za nadmiar kartek.
Liga Mistrzów, ćwierćfinał, pierwszy mecz
Camp Nou, 20:45
FC Barcelona – Atletico Madryt
Przewidywane składy:
Barcelona: Pinto – Alves, Pique, Mascherano, Alba – Xavi, Busquets, Iniesta – Alexis, Messi, Neymar
Atletico: Courtois – Juanfran, Miranda, Godin, Luis – Koke, Gabi, Suarez, Turan – Villa, Costa
Sędzia: Felix Brych (Niemcy)
Typ PilkaNozna.pl: 1:1
kol, PilkaNozna.pl