Przejdź do treści

Ligi w Europie La Liga

LM: Real Madryt chce przełamać klątwę

We wtorek madrycki Real zmierzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Olympique Lyon. Mecz odbędzie się na Stade Gerland, na którym to stadionie Królewscy nie zdobyli jeszcze nawet punktu. Bilans gier w Lyonie pomiędzy Les Gones a Los Blancos najlepiej obrazuje sytuację przed zbliżającym się spotkaniem: trzy mecze, trzy porażki Realu, sześć goli straconych, ani jednej bramki strzelonej przez hiszpański klub.

W zeszłym sezonie Lyon i Real także trafiły na siebie w fazie play-off Ligi Mistrzów. Wówczas w Lyonie lepsi okazali się Francuzi, wygrywając 1:0, natomiast w meczu rewanżowym na Santiago Bernabeu padł wynik 1:1, a bramka Miralema Pjanica z 75 minuty spotkania dała awans do następnej rundy Olympique. Po raz pierwszy w swojej historii francuski klub dotarł wówczas do półfinałów Ligi Mistrzów. – Mamy zamiar ograć Real Madryt dwa razy w tym roku – nie ukrywa swoich zamiarów prezydent Lyonu, Jean-Michel Aulas w wywiadzie dla prestiżowego „L’Equipe”. W piątek w Ligue 1 Lyon pokonał przed własną publicznością AS Nancy 4:0 wysyłając jasny i czytelny sygnał podopiecznym Jose Mourinho. – Jesteśmy spokojni przed meczem z Królewskimi, ale pamiętamy, że to zupełnie inna drużyna od tej, z którą mierzyliśmy się w zeszłym sezonie – podkreślił trener wicelidera ligi francuskiej, Claude Puel. – Jeśli chcemy wygrać z Realem, musimy po raz kolejny wznieść się na wyżyny naszych umiejętności. Zdajemy sobie sprawę, jak trudny mecz czeka nas we wtorek – dodał szkoleniowiec OL.

Lyon będzie musiał poradzić sobie w pierwszym meczu przeciwko hiszpańskiemu gigantowi bez kontuzjowanego Lisandro Lopeza. Argentyńczyk doznał kontuzji w dziwnych okolicznościach, bowiem dowiadując się o tym, że zabraknie go w składzie na mecz ligowy z AS Nancy kopnął ze złości piłkę w taki sposób, iż nabawił się urazu. Puel jeszcze nie wie, czy swojego asa zastąpi Jimmym Briandem, który w ostatnim spotkaniu popisał się pięknym golem strzelonym przewrotką, czy też będącym w znakomitej dyspozycji Cesarem Delgado, jednym z architektów zwycięstwa nad Realem w zeszłym sezonie. – Dwumecz przeciwko Blancos w ubiegłych rozgrywkach pozostaje niezapomnianym dla mnie oraz wszystkich kibiców Lyonu. Mam nadzieję, że ponownie zapiszemy się na kartach historii, choć teraz będzie trudniej, bowiem wraz z przybyciem na Bernabeu Mourinho ten zespół stał się silniejszy mentalnie – przyznał Delgado.

W sobotę Real Madryt pokonał w La Liga Levante 2:0 na własnym obiekcie. Na ławce tamto spotkanie rozpoczęli Xabi Alonso, Mesut Ozil oraz Emmanuel Adebayor, a Mourinho przyznał, że cała trójka zagra od pierwszej minuty na Stade Gerland we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów. – Wszyscy zdają sobie sprawę, że Olympique ma nad nami przewagę 24 godzin odpoczynku, musiałem kilku moim podstawowym graczom dać odpocząć – wyjaśnił swoją decyzję portugalski szkoleniowiec. Real Madryt od sześciu sezonów nie potrafi awansować do fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów. Zdaniem Mourinho, to kwestia odpowiedniego przygotowania mentalnego piłkarzy. – Na razie mamy do pokonania dwie bariery: Lyon, z którym jeszcze nie wygraliśmy oraz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nie spędza mi to jednak snu z powiek, odkąd wylosowaliśmy francuski klub robiłem wszystko, aby przygotować siebie oraz moich graczy do tego dwumeczu – podsumował Mourinho.

Do składu Królewskich w meczu z Lyonem powróci z pewnością zawieszony w ostatniej kolejce ligowej za czerwoną kartkę Iker Casillas. Na ławce rezerwowych zasiądą prawdopodobnie Kaka oraz Karim Benzema, którzy zagrali od pierwszej minuty przeciwko Levante. Brazylijczyk i Francuz ustąpią miejsca wspomnianym Ozilowi oraz Adebayorowi.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024