LM: Comeback Tottenhamu, dublet Harry’ego Kane’a
W meczu 4. kolejki grupy B w Lidze Mistrzów Tottenham rzutem na taśmę wygrał u siebie z PSV Eindhoven. Bramki strzelali Harry Kane i Luuk de Jong.
Luuk De Jong otworzył wynik spotkania (fot. Reuters)
Oczywistym faworytem tego spotkania byli zawodnicy z Londynu. W Eindhoven co prawda padł remis, co oznaczało, że właśnie ten mecz będzie dla obu drużyn ostatnim dzwonkiem, ostrzeżeniem przed ewentualnym odpadnięciem z rozgrywek.
Niespodziewanie już po właściwie pierwszej akcji PSV padł gol. Dośrodkowanie Angelino w szesnastkę zostało wybite na rzut rożny. Gaston Pereiro świetnie wrzucił piłkę na głowę Luuka de Jonga, który otworzył wynik spotkania już w 2. minucie gry.
Niemal od razu sytuację zmienić chciał Tottenham. Najpierw Dele Alli został zablokowany tuż pod bramką PSV, potem zbyt lekki strzał Harry’ego Kane’a obronił Jeroen Zoet. To było zdecydowanie zbyt mało, żeby postraszyć Holendrów, bo w defensywie wyglądali oni naprawdę dojrzale.
Do końca pierwszej części meczu atakowali niemal wyłącznie zawodnicy Kogutów. Swoje szanse mieli Christian Eriksen, Lucas i Heung-Min Son, jednak bramka strzeżona przez Zoeta była jak zaczarowana.
Wydawało się, że Tottenham ruszy do ataku po przerwie, jednak z jakiegoś powodu tak się nie stało. Pierwsza groźniejsza szansa należała do Gastona Pereiro, którego strzał głową doskonale obronił Paulo Gazzaniga. Na wyrównanie trzeba było czekać dopiero do 78. minuty, kiedy to Harry Kane pokonał Zoeta, wykorzystując podanie Fernando Llorente.
Tuż przed końcem meczu, w 89. minucie, Kane strzelił drugiego gola i sprawił, że Tottenham doprowadził do comebacku. Taki wynik sprawia, że to właśnie Koguty będą do ostatnich chwil walczyć o miejsce w 1/8 finału Champions League.
pber, PiłkaNożna.pl