Deklasacja. Właśnie tak w jednym słowie można opisać to co piłkarze Borussii Dortmund zrobili z Ajaksem Amsterdam. Mistrzowie Niemiec rozbili swojego rywala na wyjeździe aż 4:1 i zapewnili sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do kolejnej rundy rozgrywek awansował także Real Madryt.
Robert Lewandowski zdobył swojego kolejnego gola w rozgrywkach Ligi Mistrzów
Leo Messi goni Raula. Kiedy padnie kolejny rekord? – KLIKNIJ!
LM: „Stara Dama” bez litości! Koniec marzeń Chelsea? – KLIKNIJ!
Spotkanie w Amsterdamie od samego początku toczyło się pod dyktando gości z Dortmundu. Przewaga Borussii została udokumentowana już w 8. minucie, kiedy to po świetnym podaniu Mario Goetze, piłkę do siatki Ajaksu skierował Marco Reus. Był to jednak dopiero początek popisów podopiecznych Juergena Kloppa na Arenie-A.
Borussia systematycznie podkręcała tempo i w 36. minucie podwyższyła prowadzenie. Goetze dostał piłkę na lewym skrzydle, zbił do środka pola karnego i mierzonym strzałem przy słupku pokonał Kennetha Vermeera. Młody Niemiec mógł rozgrywać z Robertem Lewandowskim, ale zdecydował się na indywidualne wykończenie i jak się okazało miał rację.
Jeśli polski snajper mógł być nieco niepocieszony z braku szans, to w 41. minucie mógł w końcu podnieść ręce w geście triumfu. „Lewy” zachował się jak rasowy lis pola karnego i momentalnie dopadł do piłki odbitej przez bramkarza Ajaksu po strzale Goetze. 3:0 do przerwy i w Dortmundzie mogli już zacząć mrozić szampany.
W drugiej części spotkania Borussia wcale nie zamierzała zwalniać tempa. W 67. minucie swojego drugiego gola w meczu, a czwartego dla BVB zdobył Lewandowski. Polak przejął dobrą wrzutkę w pole karne od Goetze, opanował piłkę i z ostrego kąta pokonał Vermeera. Kilkadziesiąt sekund później na boisku pojawił się kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski.
Ajax walczył do końca i w końcu zdobył gola honorowego. Jego autorem był Danny Hoesen, który popisał się ładnym strzałem ze skraju pola karnego.
—
W drugim meczu tej grupy Real Madryt zremisował na wyjeździe z Manchesterem City 1:1 i także zameldował się w kolejnej rundzie. Gola dla Królewskich strzelił Karim Benzema w 10.minucie, a do remisu doprowadził Sergio Aguero, który na kwadrans przed końcem wykorzystał karnego. Warto dodać, że Real kończył mecz w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Alvaro Arbeloa. Remis oznacza, że Królewscy także awansowali do 1/8 finału.
Borussia systematycznie podkręcała tempo i w 36. minucie podwyższyła prowadzenie. Goetze dostał piłkę na lewym skrzydle, zbił do środka pola karnego i mierzonym strzałem przy słupku pokonał Kennetha Vermeera. Młody Niemiec mógł rozgrywać z Robertem Lewandowskim, ale zdecydował się na indywidualne wykończenie i jak się okazało miał rację.
Jeśli polski snajper mógł być nieco niepocieszony z braku szans, to w 41. minucie mógł w końcu podnieść ręce w geście triumfu. „Lewy” zachował się jak rasowy lis pola karnego i momentalnie dopadł do piłki odbitej przez bramkarza Ajaksu po strzale Goetze. 3:0 do przerwy i w Dortmundzie mogli już zacząć mrozić szampany.
W drugiej części spotkania Borussia wcale nie zamierzała zwalniać tempa. W 67. minucie swojego drugiego gola w meczu, a czwartego dla BVB zdobył Lewandowski. Polak przejął dobrą wrzutkę w pole karne od Goetze, opanował piłkę i z ostrego kąta pokonał Vermeera. Kilkadziesiąt sekund później na boisku pojawił się kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski.
Ajax walczył do końca i w końcu zdobył gola honorowego. Jego autorem był Danny Hoesen, który popisał się ładnym strzałem ze skraju pola karnego.
—
W drugim meczu tej grupy Real Madryt zremisował na wyjeździe z Manchesterem City 1:1 i także zameldował się w kolejnej rundzie. Gola dla Królewskich strzelił Karim Benzema w 10.minucie, a do remisu doprowadził Sergio Aguero, który na kwadrans przed końcem wykorzystał karnego. Warto dodać, że Real kończył mecz w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Alvaro Arbeloa. Remis oznacza, że Królewscy także awansowali do 1/8 finału.
GG, PilkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń