LM: Awans Bayernu. Piąty gol Lewandowskiego w tej edycji
W roli absolutnego faworyta do dzisiejszego spotkania z Olympiakosem Pireus przystępowali piłkarze Bayernu Monachium. Bawarska drużyna nie miała najmniejszych problemów z ograniem rywali i już po pierwszej połowie losy tego spotkania były praktycznie przesądzone.
Wszystko na temat Ligi Mistrzów – KLIKNIJ!
Sytuacja w grupie F była przed dzisiejszymi spotkaniami klarowna. Remis w meczu Bayernu z Olympiakosem dawał temu duetowi awans do fazy pucharowej Champions League. Na zwycięstwo bawarskiej drużyny liczył z kolei Arsenal, gdyż tylko takie rozstrzygnięcie przedłużało szanse Kanonierów na dalszą grę w Champions League.
Bayern nie zamierzał zadowalać się remisem i od pierwszych minut rzucił się do zdecydowanych ataków. W 8. minucie Jerome Boateng oddał mocne uderzenie z dystansu, które golkiper rywali zdołał wybronić. Jednak do piłki natychmiast dopadł Douglas Costa i jego dobitka była bezbłędna.
Zaledwie osiem minut później dosyć przypadkowo w sytuacji sam na sam znalazł się Robert Lewandowski. Polak jednak długo się nie zastanawiał i precyzyjnym uderzeniem zdobył bramkę na 2:0. Zaledwie kilka minut później prowadzenie miejscowych podwyższył Thomas Mueller. Olympiakos po 20 minutach gry znajdował się na łopatkach i był praktycznie bez szans na korzystny wynik.
Pomimo świetnego wyniku sytuacja Bayernu nieco skomplikowała się na początku drugiej części gry. Holger Badstuber sfaulował rywala, który wybiegał na czystą pozycję i został ukarany przez arbitra czerwoną kartkę. Przez 40 minut gospodarze musieli grać w osłabieniu.
Takie okoliczności wymusiły na Pepie Guardioli taktyczną zmianę. Dlatego już w 56. minucie Lewandowski opuścił murawę, a w jego miejsce pojawił się Mehdi Benatia. Mecz się wyrównał i dominacja Bayernu nie była aż tak widoczna, ale Olympiakos niczego więcej nie zdołał zdziałać. Co więcej, to gospodarze zdobyli jeszcze jednego gola ostatecznie wygrywając 4:0.
Bayern zasłużenie wygrał i zagra w kolejnej fazie rozgrywek. O drugą pozycję w bezpośrednim starciu Olympiakos powalczy z Arsenalem Londyn. Kanonierzy dzisiaj nie zawiedli ogrywając 3:0 Dinamo Zagrzeb. W ostatniej kolejce podopieczni Arsene’a Wengera będą musieli wygrać z Grekami, aby awansować do fazy pucharowej.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot