ŁKS nadal bez zwycięstwa
ŁKS Łódź celował w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Betclic 1 Ligi, lecz musiał obejść się smakiem. Górnik Łęczna wykorzystał grę w przewadze i wdrapał się na podium tabeli.
Kamil Sulej
Fot. Kacper Pacocha / 400mm.pl
W pierwszej połowie klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Najlepszą mieli gospodarze. W 33 minucie Adrian Kostrzewski popisał się znakomitą interwencją po strzale Andreu Arasy z głowy. Do przerwy było 0:0.
ŁKS nie zmarnował czasu spędzonego w szatni. W 50 minucie Arasa na raty pokonał Kostrzewskiego. Pierwszy strzał Hiszpana wylądował na słupku, a dobitka trafiła do celu. W 56 minucie Górnicy nabrali nadziei na wyrównanie. To wtedy po analizie VAR Leszek Lewandowski ukarał Adriena Louveaua czerwoną kartką za brutalny faul. W 78 minucie zagotowało się pod bramkę łodzian. Po niepewnym piąstkowaniu Łukasza Bomby piłka spadła pod nogi Jakuba Bednarczyka. Po strzale prawego obrońcy Górnika futbolówk otarła się o poprzeczkę. W 89 minucie Górnik dopiął swego. Damian Warchoł zamienił na bramkę znakomite podanie Spacila. Drużyna Pavola Stano szukała zwycięskiego trafienia, lecz finalnie musiała zadowolić się podziałem punktów.
ŁKS plasuje się na 13 pozycji, zaś Górnik jest wdrapał się na podium.