Villarreal spokojnie pokonał 5:0 Austrię Wiedeń i umocnił się na fotelu lidera grupy C Ligi Konferencji Europy.
Choć w lidze hiszpańskiej Villarreal ostatnimi czasy nie radzi sobie najlepiej (seria trzech meczów z rzędu bez zwycięstwa), to jednocześnie w europejskich pucharach nie mają sobie równych. Po trzech meczach fazy grupowej „Żółta Łódź Podwodna” ma na swoim koncie 9 punktów i jest już jedną nogą w 1/8 finału.
Po pokonaniu 4:3 Lecha Poznań i ograniu 2:1 Hapoelu Ber Szewa, tym razem przyszedł czas na ostatnią w tabeli Austrię Wiedeń. Unai Emery, jak to ma w zwyczaju, posłał do boju drugi garnitur złożony w większości z piłkarzy zazwyczaj rezerwowych. I to na do bólu przeciętnych Austriaków wystarczyło.
Przed przerwą na listę strzelców wpisali się kolejno Alex Baena i Arnaut Danjuma, a w końcowym kwadransie hat-trickiem popisał Jose Luis Morales.
W przyszłym tygodniu Villarreal zmierzy się ponownie z Austrią Wiedeń. Jeśli Emery i spółka znowu uzyskają komplet punktów, a w tym samym czasie Lech nie wygra z Hapoelem Ber Szewa, wówczas na dwie kolejki przed końcem oficjalnie awansują do fazy pucharowej LKE.
„Jestem trochę sfrustrowany”. Iordănescu nie ukrywał tego po Hibernian
Legia Warszawa pokonała 2:1 Hibernian w IV rundzie el. Ligi Konferencji. Po meczu trener legionistów Edward Iordănescu zabrał głos. – Jestem zadowolony, ale i trochę sfrustrowany – ocenił.
„Będziemy przygotowani na rewanż”. Trener Papszun po meczu z Ardą
Po skromnej wygranej z Ardą Kyrdżali 1:0 trener Rakowa Marek Papszun miał
ambiwalentne odczucia. Był zadowolony, że mimo nie najlepszego dnia jego zespół zdołałodnieść zwycięstwo, nie kryl jednak niedosytu z zaledwie jednobramkowej zaliczki przed rewanżem.