Drużyna Arkadiusza Milika po raz drugi wygrała 2:1 z FC Baseli zameldowała się w najlepszej ósemce Ligi Konferencji Europy.
ZAMKNIJ
OM gra dalej.
Bohaterem pierwszego meczu był Milik, który ustrzelił dublet. Nadzieją Basel na awans był trafienie kontaktowe autorstwa Sebastiano Esposito.
W pierwszej połowie Szwajcarzy grali odważnie, przez co narażali się na kontry. Jeden z wypadów OM zakończył się rzutem karnym, którego nie wykorzystał Amin Harit. Do przerwy było 0:0.
W 62 minucie FC Basel doprowadził do remisu w dwumeczu. Esposito dośrodkował w pole bramkowe, gdzie z główki piłkę w bramce gości umieścił Dan Ndoye. Tuż po straconej bramce na placu gry zameldował się Milik, który zmienił Cedrica Bakambu. Polak rozruszał ofensywę OM. W 74 minucie Cengiz Under doprowadził do wyrównania. Asystę zanotował Gerson. To nie był koniec. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry po sprytnie rozegranym rzucie rożnym Matteo Guendouzi wycofał piłkę do Valentina Rongiera, który dobił FCB.
„Jestem trochę sfrustrowany”. Iordănescu nie ukrywał tego po Hibernian
Legia Warszawa pokonała 2:1 Hibernian w IV rundzie el. Ligi Konferencji. Po meczu trener legionistów Edward Iordănescu zabrał głos. – Jestem zadowolony, ale i trochę sfrustrowany – ocenił.
„Będziemy przygotowani na rewanż”. Trener Papszun po meczu z Ardą
Po skromnej wygranej z Ardą Kyrdżali 1:0 trener Rakowa Marek Papszun miał
ambiwalentne odczucia. Był zadowolony, że mimo nie najlepszego dnia jego zespół zdołałodnieść zwycięstwo, nie kryl jednak niedosytu z zaledwie jednobramkowej zaliczki przed rewanżem.