Arakadiusz Milik raz, dwa i Olympique Marsylia wygrywa 2:1 z FC Basel w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
Arkadiusz Milik przełamał niechlubną passę czterech meczów z rzędu bez bramki. I to w jakim stylu! Reprezentant Polski zanotował dublet i poprowadził Olympique Marsylia do zwycięstwa przeciwko FC Basel w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
Najpierw w 19. minucie Milik efektowną „panenką” wykorzystał rzut karny, a następnie w 68. był tam gdzie być powinien i z bliskiej odległości dobił piłkę do siatki.
Choć gdyby Polak wykazał się lepszą skutecznością podbramkową, nie marnując kilku naprawdę dogodnych okazji, jego dorobek byłby jeszcze bardziej okazały.
Na domiar złego sporadycznie atakujące FC Basel w końcówce strzeliło trafienie kontaktowe autorstwa Sebastiano Esposito.
Ostatecznie jednak to „OM” cieszy się ze zwycięstwa i jest bliżej awansu do ćwierćfinału LKE, lecz tylko jednobramkowa przewaga w kontekście przyszłotygodniowego rewanżu na stadionie w Bazylei niczego nie przesądza w stu procentach.
Podopieczni Jorge Sampaoliego mogą sobie pluć w brodę, ponieważ długimi fragmentami dominowali, lecz jednocześnie nie potrafili „zamknąć” meczu na swoją korzyść, przez co nie mogą być rozluźnieni przed rewanżem, a powinni.
Wszczęto postępowanie dyscyplinarne przeciwko Maccabi i Rakowowi. Jest komunikat UEFA
W czwartek Raków Częstochowa wygrał 2:0 na Węgrzech z Maccabi Hajfa w rewanżu 3. rundy el. Ligi Konferencji, odrobił straty z pierwszego meczu (0:1 u siebie) i awansował do ostatniej fazy kwalifikacyjnej. Wszczęto postępowanie dyscyplinarne przeciwko obu klubom.