Liverpool pokonał Manchester United w meczu 17. kolejki Premier League. Spotkanie od dawna zapowiadało się ciekawie, trzy punkty zdobyli The Reds.
Liverpool pokonał United w derbach Anglii (fot. Reuters)
Dla obu drużyn było to spotkanie, w którym musiały zdobyć trzy punkty. Strata punktów przez Liverpool oznaczałaby utratę lidera, natomiast porażka United nie pozwoliłaby odrobić nieco straty do Arsenalu, który przegrał w Southampton.
Mecz od pierwszych minut toczył się zgodnie z oczekiwaniami ekspertów. Delikatnym faworytem spotkania był Liverpool, który prowadził grę. United miało swoją szansę po strzale Romelu Lukaku, który trafił do siatki, ale sędzia słusznie nie uznał tego gola. Na strzał gości odpowiedział Fabinho, ale tym razem futbolówka minęła słupek.
Piłkarz sprowadzony z Monaco zrehabilitował się, gdy w 24. minucie gry popisał się doskonałym podaniem do Sadio Mane. Reprezentant Senegalu pewnie umieścił piłkę w siatce, wprowadzając kibiców w szał radości.
Niespodziewanie, już w 33. minucie był remis, na który piłkarze gości nie zasługiwali. Błąd Alissona wykorzystał Jesse Lingard, strzelając jednego ze swoich najprostszych goli w życiu. Przed przerwą więcej goli nie padło.
Rozwiązaniem na pecha pod bramką rywala okazała się… zmiana Jurgena Kloppa. Niemiec wprowadził na boisko Xherdana Shaqiriego, który zmienił Naby’ego Keitę. Ten już po trzech minutach gry dostał piłkę w polu karnym, oddał strzał, który dość szczęśliwie zmylił Davida de Geę i piłka wpadła do siatki.
Nie minęło dziesięć minut od wejścia reprezentanta Szwajcarii, a miał już dwa gole na koncie. Po jego uderzeniu z narożnika pola karnego zrobiło się 3:1 i można było powiedzieć, że trener Klopp miał świetnego nosa do zmian.
To właśnie wejście Shaqiriego zapewniło Liverpoolowi arcyważne trzy punkty i zwycięstwo w derbach. Były piłkarz Bayernu został bohaterem Anfield, z którego kibice wyszli z wielką satysfakcją.
pber, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
