Przed pierwszymi gwiazdkami arbitrów w najlepszej sytuacji byli The Blues i The Reds, którzy plasowali się odpowiednio na trzeciej i czwartej pozycji. Lisy były piąte.
Kiedy zawodnicy udali się na przerwę, w tabeli doszło do przetasowania, ale bez konsekwencji dla zmagań o awans do Ligi Mistrzów. Trzecie miejsce zajmował Liverpool, który prowadził z Crystal Palace 1:0 po trafieniu Sadio Mane. Czwarta była Chelsea, choć przegrywała ona z Aston Villą po golu Bertranda Traore. Piąte Lisy remisowały z Tottenhamem. Bramki zdobyli Jamie Vardy oraz Harry Kane.
Na początku drugiej połowy sytuacja uległa zmianie. Dzięki drugiemu trafieniu Vardy’ego w czołowej czwórce zameldowały się Lisy. Na Villa Park zrobiło się natomiast 2:0, wszak rzut karny wykorzystał Anwar El-Ghazi.
W 70. minucie bramkę dla Chelsea zdobył Ben Chwilwell. Nie dawała ona jednak upragnionego przez londyńczyków miejsca w tabeli. Samobójcze trafienie Kaspera Schmeichela, które sprawiło, że Leicester remisowało z Tottenhamem – owszem.
Pewny swego cały czas był natomiast Liverpool. W 74. minucie dublet skompletował Mane.
W 87. minucie meczu na King Power Stadium na listę strzelców wpisał się Gareth Bale. Przepustka do Ligi Mistrzów wymsknęła się Leicester z rąk i już w nie nie wróciła. Wynik na 2:4 ustalił Bale.
Lisy drugi rok z rzędu straciły szansę na powrót na europejskie salony w ostatniej kolejce sezonu. Zamiast nich piłką wyszytą gwiazdami będą w przyszłych rozgrywkach grać piłkarze Liverpoolu oraz Chelsea.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
