Przejdź do treści
Ligue1: Startuje liga francuska, galaktyczni paryżanie wkraczają do gry!

Ligi w Europie Inne ligi

Ligue1: Startuje liga francuska, galaktyczni paryżanie wkraczają do gry!

Już w najbliższy piątek swoje rozgrywki wznowi francuska Ligue 1. Wielkim faworytem jest zespół Paris Saint-Germain, jednak poprzedni sezon pokazał, że nad Sekwaną futbol potrafi być nieobliczalny.

Galaktyczny Paryż

Zgodnie z przewidywaniami w trakcie letniego mercato najaktywniejszym klubem na transferowym rynku był Paris Saint-Germain. Petrodolary szejków z Qatar Sports Investment sprawiły, że zespół Carlo Ancelottiego jest murowanym kandydatem do mistrzowskiego tytułu. Menez, Nene, Lavezzi, Pastore, Ibrahimović – ofensywny potencjał PSG robi piorunujące wrażenie. Jednak latem klub ze stolicy wzmocnił także defensywę ściągając Thiago Silvę za ponad 42 mln euro. Brazylijski stoper ma ustabilizować formację obronną, która w poprzednich rozgrywkach była najsłabszym punktem drużyny z Parku Książąt. Łącznie paryżanie wydali tego lata 100 mln euro, jednak ta kwota zwiększy się w najbliższym czasie o dodatkowe 40 mln. Według ostatnich doniesień klub ze stolicy Francji sfinalizował transfer utalentowanego Lucasa Moury z Sao Paolo, który dołączy do Paryża w styczniu.

Jedno jest pewne: aby w nadchodzącym sezonie zdobyć mistrzowski tytuł, trzeba będzie wyprzedzić w tabeli Paris Saint-Germain. Na papierze paryżanie dysponują bowiem najlepszym zespołem, najlepszym trenerem i nieograniczonymi możliwościami finansowymi. Dla działaczy, sztabu i piłkarzy cel jest tylko jeden: zdobyć pierwszy od osiemnastu lat mistrzowski tytuł. – Jeżeli teraz nam się to nie uda, to już nigdy go nie zdobędziemy- skomentował ostatnio Jérémy Ménez.

W pogoni za PSG

W cieniu paryżan na transferowym rynku aktywne było również Lille. Trzeci zespół minionego sezonu stracił w prawdzie swojego najlepszego zawodnika – Edena Hazarda, jednak działacze potrafili zainwestować pieniądze otrzymane w zamian za młodego Belga. Do Lille, które w najbliższym sezonie będzie rozgrywać swoje spotkania na nowym obiekcie, dołączyli m.in. Salomon Kalou oraz reprezentant Francji Marvin Martin. Podobnie jak rok temu Les dogues stracili zatem kluczowego piłkarza (Gervihno, Cabaye i Rami), jednak w przeszłości Lille doskonale radziło sobie z podobną sytuacją. Od czterech lat, pomimo utraty czołowych zawodników, zespół systematycznie plasuje się w czołowej piątce. Nie należy zatem lekceważyć zespołu Rudiego Garcii, który mimo straty Edena Hazarda powinien być najgroźniejszym rywalem PSG w walce o tytuł w nadchodzącym sezonie.

Z odejściem najlepszego zawodnika musieli sobie także poradzić działacze Montpellier. Zespół mistrza Francji opuścił bowiem Olivier Giroud, który w najbliższym sezonie będzie reprezentował barwy Arsenalu Londyn. Najskuteczniejszego zawodnika poprzednich rozgrywek ma zastąpić Argentyńczyk Emanuel Herrera. 25-latek trafił do Montpellier z ligi Chilijskiej, gdzie brylował w ostatnich dwóch sezonach. Oprócz popularnego „El Tanque”, szeregi mistrza Francji wzmocnił także obrońca Daniel Congré oraz skrzydłowy Anthony Mounier, który z pewnością przyda się w styczniu jeśli Younès Belhanda i Karim Ait-Fana wyjadą na Puchar Narodów Afryki. Trudno wyobrazić sobie jednak, aby Montpellier zdołało powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu. W ostatnim dwudziestoleciu, oprócz Lyonu w latach 2002-2008, żadnej drużynie nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu. Co więcej w nadchodzących rozgrywkach zespół René Girarda będzie dodatkowo występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów, co znacząco zwiększy liczbę rozgrywanych meczów. Trudno przewidzieć jak młody i niedoświadczony zespół Montpellier poradzi sobie z tak intensywnym kalendarzem.

O wyjątkowo spokojnym mercato mogą mówić natomiast kibice obu Olympique. Zarówno Marsylia jak i Lyon nie wydały w ostatnich tygodniach ani jednego euro. Brak pokaźnych wpływów z Ligi Mistrzów w nadchodzącym sezonie sprawił, iż oba kluby muszą najpierw sprzedać, aby móc wydać pieniądze. W Marsylii transferowej karuzeli nie napędziła nawet zmiana na stanowisku szkoleniowca. Na początku lipca Elie Baup zastąpił Didiera Deschamps, który objął stery reprezentacji Trójkolorowych. Jak dotychczas jedynym nabytkiem Baupa był 23-letni Florian Raspentino, który po udanym sezonie w barwach drugoligowego FC Nantes przeniósł się do Marsylii na zasadzie wolnego transferu. Tegoroczne letnie mercato kończy się dopiero 4 września, więc do tego czasu może jeszcze dojść do zmian w składach obu drużyn. W najbliższych dniach Marsylię mogą opuścić Alou Diarra oraz Cezar Azpilicueta, którzy znajdują się w kręgu zainteresowań angielskich klubów. Niewykluczone zatem, iż sprzedaż tych zawodników pozwoli ściągnąć nowe twarze na Stade Vélodrome.

Powrót na piłkarską mapę

Udany sezon na zapleczu Ligue 1 sprawił, iż do najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji dołączyły zespoły Reims, Troyes i Bastii. Na piłkarską mapę Francji powracają zatem regiony Szampanii i Korsyki, które w nadchodzącym sezonie liczyć będą po dwóch reprezentantów. Największym zainteresowaniem spośród beniaminków cieszy się Stade de Reims. Legendarny klub sześciokrotnych mistrzów Francji powraca bowiem do elity po 33-latach gry w niższych klasach rozgrywkowych. W sezonie 1978/79, po licznych problemach finansowych, Reims w fatalnym stylu opuściło francuską ekstraklasę – wygrywając wówczas zaledwie trzy spotkania w całych rozgrywkach. W nadchodzącym sezonie, oczywistym celem podopiecznych trenera Huberta Fourniera będzie utrzymanie w lidze. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bowiem klub z Szampanii dysponuje jednym z najmniejszych budżetów w lidze.

Ciężki bój o utrzymanie czeka także pozostałe dwie drużyny, które zapewniły sobie byt we francuskiej ekstraklasie. Od sześciu sezonów przynajmniej jeden z trzech beniaminków za każdym razem żegnał się z elitą. Troyes, drugi klub z Szampanii, zapewnił sobie awans po udanej końcówce w poprzednich rozgrywkach i po pięciu latach ponownie znalazło się w gronie najlepszych dwudziestu zespołów we Francji. W końcu, wraz z awansem Bastii, które w maju zdobyło mistrzowski tytuł Ligue 2, po siedmiu latach we francuskiej ekstraklasie znów znalazły się dwa zespoły z Korsyki. Doświadczenie którym dysponuje zespół z Bastii sprawia, iż z spośród beniaminków to właśnie ta drużyna ma największe szanse na utrzymanie. Ligowi rutyniarze jak Jérôme Rothen, Toifilou Maoulida, Ilan oraz Sylvain Marchal powinni zapewnić zespołowi cenne punkty w walce o byt we francuskiej Ligue 1.

Polskie twarze

W nadchodzącym sezonie, na francuskich boiskach występować będzie trójka Polaków. Pomimo licznych spekulacji na temat jego przyszłości, Damien Perquis rozpocznie rozgrywki w barwach Sochaux. Stoperem reprezentacji Polski interesują się m.in. Olympique Marsylia i Bordeaux, jednak do tej pory żaden z tych klubów nie złożył konkretnej oferty. Solidną pozycję w swoim klubie ma także Ludovic Obraniak, który od stycznia występuje w barwach Żyrondystów. W Bordeaux Ludo cieszy się dużym zaufaniem trenera Francisa Gillot i z pewnością będzie jednym z kluczowych piłkarzy w zespole.

Oprócz tej dwójki, szanse na zaistnienie we francuskiej ekstraklasie będzie miał Grzegorz Krychowiak. Wychowanek Bordeaux powrócił latem do Reims, gdzie występował w latach 2009 – 2011. W tym czasie, Krychowiak awansował z Reims do Ligue 2 i był jednym z podstawowych zawodników. W Szampanii 22-letni defensywny pomocnik powinien cieszyć się większym zaufaniem niż w Bordeaux, gdzie wystąpił tylko w dwóch ligowych spotkaniach.

Być może do tego grona dołączy jeszcze Ireneusz Jeleń, który ciągle pozostaje bez klubu. Po nieudanym dla siebie sezonie w Lille, były piłkarz AJ Auxerre i Wisły Płock liczy na angaż w jednej z drużyn francuskiej ekstraklasy.

Trzy dni emocji

Na koniec warto także zwrócić uwagę na nową organizację rozgrywek Ligue 1. Wraz z nowym sezonem, mecze będą rozgrywane od piątku do niedzieli. Piłkarskie emocje zaczynać się będą od piątku (godz. 20:45), wraz ze spotkaniem inaugurującym daną kolejkę. Na sobotę zaplanowano sześć spotkań- w tym jedno o godz. 17:00 i pięć o godz. 20:00. Podobnie jak w poprzednich latach, w niedzielę odbywać się będą trzy mecze, jednak pierwsze spotkanie rozpoczynać się będzie już od godz. 14:00. Nowy terminarz nie obejmuje natomiast pierwszej kolejki, której spotkania odbędą się w innych przedziałach czasowych.

1. Kolejka

Piątek godz. 20:45

Montpellier – Tuluza

Sobota godz. 21:00

Evian TG – Bordeaux
Nancy – Brest
Nicea – Ajaccio
Paris Saint-Germain – Lorient
Rennes – Lyon
Saint-Etienne – Lille
Sochaux – Bastia
Troyes – Valenciennes

Niedziela godz. 21:00

Reims – Marsylia

Jordan BERNDT
PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024