Ligowy debiut Conte na remis
Pierwszy mecz Tottenhamu pod wodzą Antonio Conte zaowocował zdobyciem jednego punktu. Koguty zachowały czyste konto w rywalizacji z Evertonem.
Antonio Conte wrócił do Premier League. (fot. Reuters)
Conte wrócił do Premier League po ponad trzech latach. Na starych śmieciach przywitał go ten, który wcześniej go żegnał – Rafa Benitez. Starcie prowadzonego przez Hiszpana Newcastle United z Chelsea, za którą odpowiadał Włoch, było ostatnim ligowym spotkaniem nowego szkoleniowca Kogutów przed opuszczeniem Anglii. Sroki wygrały wówczas 3:0.
Dziś tyle goli nie padło. Trudno, żeby było inaczej, skoro piłkarze oddali tylko dwa celne strzały. Za oba odpowiadali gracze Evertonu. Żaden nie znalazł drogi do siatki.
Jedną z lepszych okazji na zdobycie bramki miał Sergio Reguilon. W końcówce pierwszej połowy Hiszpan dopadł do dośrodkowania, lecz znajdując się kilka metrów od celu uderzył nad poprzeczką.
W drugiej połowie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, wszak dopatrzył się faulu Hugo Llorisa na Richarlisonie. Po skorzystaniu z VAR-u zmienił jednak decyzję i jedenastki nie było.
W 88. minucie Giovani Lo Celso strzelił zza pola karnego i trafił w słupek.
Rywalizacja, którą The Toffees kończyli w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Masona Holgate’a, zakończyła się podziałem punktów. Antonio Conte nie wziął więc rewanżu na Rafie Benitezie za ich poprzednie spotkanie na niwie Premier League.
sar, PiłkaNożna.pl