Reprezentacja Francji przegrała 0:2 z Holandią na wyjeździe w piątkowym meczu Ligi Narodów. Taki wynik oznacza, że z pierwszą dywizją tych rozgrywek na pewno pożegnają się Niemcy.
Pierwsza bramka piątkowego spotkania rozgrywanego w Rotterdamie padła w końcówce pierwszej połowy. Po poważnym błędzie francuskiej defensywy piłka w polu karnym spadła pod nogi Ryana Babela. Bramkarz Hugo Lloris zdołał wybronić strzał 31-letniego napastnika, jednak wobec dobitki Georginio Wijnalduma nie miał już nic do powiedzenia. Tym samym gol strzelony przez pomocnika Liverpoolu dał ekipie Oranje prowadzenie.
Rezultat potyczki na 2:0 dla Holandii ustalił w doliczonym czasie gry Memphis Depay. 24-letni skrzydłowy efektowną „podcinką” w środek bramki wykorzystał rzut karny. Sędzia Anthony Taylor podyktował tę jedenastkę po faulu Moussy Sissoko na Frenkiem de Jongu.
Gospodarze odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Holendrzy dominowali nad mistrzami świata niemal przez całe spotkanie. Gdyby nie kilka świetnych interwencji Llorisa, Francuzi wyjechaliby ze stadionu De Kuip ze znacznie większym bagażem straconych goli.
W tej grupie pozostał do rozegrania już tylko jeden mecz. W najbliższy poniedziałek, 19 listopada, Holendrzy zmierzą się na wyjeździe z Niemcami. Bez względu na rezultat spotkania w Gelsenkirchen, drużyna prowadzona przez selekcjonera Joachima Loewa spadnie z dywizji A Ligi Narodów.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
Najnowsze
Spadek Legii i Jagiellonii. Tabela Ligi Konferencji po porażkach polskich drużyn
Liga Konferencji
Jak zagrali polscy piłkarze w europejskich pucharach? Poszło im zaskakująco dobrze
Polska
Mistrz Polski pokonany! Jagiellonia przegrywa z Mladą Boleslav
Ekstraklasa
Florentino Perez wściekły. Powodem zbyt częste kontuzje piłkarzy Realu
La Liga
