W
opinii wielu fachowców Real Madryt jest tym spośród faworytów
trwającej edycji Ligi Mistrzów, który na etapie ćwierćfinału
wylosował najłatwiejszego przeciwnika. W środowy wieczór
Królewscy rozegrają pierwszy mecz z niemieckim Wolfsburgiem.
Cristiano Ronaldo w tej edycji Ligi Mistrzów ma już na koncie 13 goli. Czy w środę powiększy swój dorobek?
Do
środowej konfrontacji w ćwierćfinale Champions League oba zespoły
przystąpią w diametralnie odmiennych nastrojach. Wolfsburg w
miniony weekend przegrał aż 0:3 z Bayerem Leverkusen na wyjeździe
i tym samym znacznie zredukował swoje szanse na występ w
europejskich pucharach w przyszłym sezonie (po 28 kolejkach Wilki
zajmują dopiero ósme miejsce w tabeli Bundesligi). Z kolei Real
odniósł niezwykle prestiżowe zwycięstwo w El Clasico, wygrywając
2:1 z Barceloną na Camp Nou. Trener Zinedine Zidane i jego podopieczni
przerwali znakomitą passę Barcy, która pozostawała niepokonana w
39 poprzednich spotkaniach.
Królewscy
są absolutnym faworytem dwumeczu z Wolfsburgiem i chyba poza tym
środkowoniemieckim miastem niewielu jest śmiałków, którzy byliby
w stanie postawić jakiekolwiek pieniądze na awans Wilków do
półfinału. Za Hiszpanami przemawiają nie tylko umiejętności
poszczególnych piłkarzy i ich wartość rynkowa, ale także
doświadczenie: dla Wolfsburga środowy mecz przeciwko Realowi będzie
debiutem na poziomie 1/4 finału Champions League.
–
Odpowiednia motywacja na ten mecz nie będzie problemem. Mamy wielką
szansę, aby zaprezentować się na wielkiej scenie. Nikt nie
spodziewał się, że możemy zajść w Lidze Mistrzów aż tak
daleko – powiedział przed spotkaniem Dieter Hecking. – Twierdzę
jednak, że to nie musi być nasz koniec. Patrzymy realnie na nasze
szanse: nawet remis nie będzie zły. Ale jeśli wygramy z Realem, to
staniemy się autorami jednej z największych sensacji. Chcemy tego
dokonać w środę – dodał 51-letni szkoleniowiec.
Problemem
zespołu gospodarzy będzie bardzo prawdopodobna absencja dwóch
ważnych piłkarzy: środkowego obrońcy Naldo oraz skrzydłowego
Daniela Caligiuriego – obaj zmagają się z kontuzjami. Trener
Hecking może natomiast cieszyć się z powrotu do zdrowia
podstawowego bramkarza Diego Benaglio, który z powodu urazu nie
wystąpił w obu meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów z belgijskim
Gentem.
W
Niemczech Real powinien wystąpić niemal w stu procentach „na
galowo”. Z najsilniejszej jedenastki Królewskich zabraknie tylko
francuskiego stopera Raphaela Varane’a, który nadal leczy kontuzję
łydki.
Dla Wolfsburga i Realu środowe spotkanie będzie pierwszym w historii oficjalnym meczem – te drużyny nigdy wcześniej nie grały ze sobą w europejskich pucharach.
Pierwszy
mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów
Środa,
6 kwietnia, godzina 20:45
Volkswagen
Arena w Wolfsburgu
Vfl
Wolfsburg – Real Madryt
Sędzia:
Gianluca Rocchi (Włochy)
Przypuszczalne
składy:
Wolfsburg:
Diego Benaglio – Christian Trasch, Dante, Robin Knoche, Ricardo
Rodriguez – Josuha Guilavogui, Luiz Gustavo – Andre Schurrle,
Maximilian Arnold, Julian Draxler – Max Kruse.
Real:
Keylor Navas – Daniel Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo –
Toni Kroos, Casemiro, Luka Modrić – Gareth Bale, Karim Benzema,
Cristiano Ronaldo.
kwit,
PiłkaNożna.pl