Przejdź do treści

Ligi w Europie Liga Europy

Liga Europy: Nie było niespodzianki, KRC Genk gra dalej

Nie było niespodzianki i KAA Gent nie zdołało odrobić straty z pierwszego spotkania 1/8 finału Ligi Europy. Do kolejnego etapu tych rozgrywek awansowało zatem KRC Genk.

Już pierwsze spotkanie w tej parze praktycznie rozstrzygnęło losy rywalizacji. KRC Genk wygrało na terenie rywala 5:2 i przed rewanżem to podopieczni Alberta Stuivenberga byli absolutnym faworytem do awansu.

Rewanż był już tylko formalnością. W meczu na własnym terenie KRC Genk również nie zawiódł, ale tym razem zremisował. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co dało awans miejscowym. 

Spore emocje wywoływała rywalizacja w parze Besiktasu Stambuł z Olympiakosem Pireus. W pierwszym starciu tych zespołów padł remis 1:1.

W rewanżu walka o awans trwała do ostatnich minut, chociaż największe emocje wywołała pierwsza połowa. Besiktas już po 22 minutach prowadził 2:0, ale po kilku minutach odpowiedzieli Grecy. Przy wyniku 2:1 Olympiakos potrzebował jeszcze jednego trafienia do awansu, ale ostatecznie to turecka drużyna awansowała do ćwierćfinału wygrywając aż 4:1. 

W kolejnej parze do następnej rundy awansowała Celta Vigo, która poradziła sobie z FK Krasnodar.

gmar, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024