Liga Europy: Lech i Ruch walczą o awans!
Legia Warszawa pewnie ograła w środę Celtic Glasgow i awansowała do IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Czy w czwartek w eliminacjach Ligi Europy nasze zespoły poradzą sobie równie dobrze?
Na polu bitwy pozostały jeszcze dwie drużyny w kwalifikacjach do Ligi Europy. Lech Poznań walczy z islandzkim Stjarnan, natomiast rywalem Ruchu Chorzów jest duński Esbjerg fB. Wcześniej z rywalizacji odpadł Zawisza Bydgoszcz, który nie poradził sobie z SV Zulte Waregem.
Co nas czeka w czwartkowe popołudnie? Plamę z pierwszego spotkania postara się zmazać zespół z Poznania. Kolejorz zupełnie nieoczekiwanie przegrał 0:1 z półamatorską drużyną pomimo tego, że miał ogromną przewagę. Odpadnięcie na tym etapie eliminacji najpewniej kosztowałoby Mariusza Rumaka posadę. – W pierwszym meczu Stjarnan bronił się szczęśliwie, ale jutro już się nie wybroni. Wyjdziemy i zrobimy swoje. Nawet jeśli będziemy mieli tylko jeden rzut rożny, a nie kilkanaście jak na Islandii, to strzelimy po nim gola. Będziemy tak zdeterminowani, że zapewnimy sobie awans do decydującej fazy eliminacji – podkreślił Mariusz Rumak.
W czwartkowym meczu szkoleniowiec Lecha nie będzie mógł skorzystać z takich zawodników, jak Kebba Ceesay, Karol Linetty oraz Jasmin Burić. Pod znakiem zapytania stoi występ Kaspera Hamalainena, który ma problemy ze stłuczoną łydką.
Przed trudnym zadaniem stanie Ruch Chorzów, który w pierwszym spotkaniu bezbramkowo zremisował z Esbjerg fB. Niebiescy na terenie rywala muszą zagrać naprawdę bardzo uważnie. Największym zmartwieniem Jana Kociana jest wąska kadra, ale Słowak zapowiada ambitną walkę. – Granie co trzy dni nie jest łatwe, ale chcemy powalczyć o awans. Nie przyjechaliśmy tylko zagrać mecz i później koncentrować się na lidze. Wiadomo, Ekstraklasa jest na pierwszym miejscu w naszej hierarchii, ale z Esbjergiem będziemy walczyć o awans, bo chcemy dalej grać w pucharach – zapowiedział Kocian.
Mecze polskich drużyn:
Esbjerg fB – Ruch Chorzów (18:00)
Pierwszy mecz 0:0
Lech Poznań – Stjarnan (19:00)
Pierwszy mecz 0:1
gmar, PilkaNozna.pl