Lider się nie zatrzymuje
GKS Tychy przegrał u siebie 0:2 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Lider Betclic 1 Ligi podtrzymał świetną serię.
Maciej Ziółkowski
FOT. WOJCIECH REJDYCH/400mm.pl
Dalsza część artykułu poniżej…
GKS zaczął sezon od… pięciu remisów, a w minioną środę pokonał na wyjeździe Pogoń Siedlce (1:0). Z kolei Bruk-Bet wygrał wcześniej pięć spotkań (ostatnio 4:2 z Wisłą Płock) i raz zremisował.
Lider objął prowadzenie pod koniec pierwszej połowy. W 39. minucie Kacper Karasek fantastycznie podał prostopadle na wolne pole, do Damiana Hilbrychta, który wychodził sam na sam z bramkarzem i pewnie wykończył akcję poprzez skuteczny strzał z 10. metra.
Dalsza część artykułu poniżej…
W dalszej części meczu szanse mieli jedni i drudzy. W 58. minucie Bruk-Bet przedwcześnie cieszył się z podwyższenia wyniku (gol nieuznany z powodu spalonego). Potem Arkadiusz Kasperkiewicz zagrał ręką we własnym polu karnym, lecz sędzia nie podyktował jedenastki dla GKS-u.
Goście ustalili rezultat w 84. minucie. Andrij Dombrowśkyj kapitalnie podał do Morgana Fassbendera, który oddał skuteczny strzał z prawej strony pola karnego. Miejscowi kończyli spotkanie w osłabieniu, gdyż Mamin Sanyang został ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną.
W następnej (8.) kolejce ligowej Bruk-Bet zagra u siebie ze Stalą Stalowa Wola, a GKS zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock.
Świetna robota Marcina Brosza w Termalice. Popularne Słonie taranują swoich przeciwników.