Przejdź do treści
NIECIECZA 21.09.2024
MECZ 10. KOLEJKA BETCLIC I LIGA SEZON 2024/25 --- POLISH FIRST LEAGUE FOOTBALL MATCH: BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA - LKS LODZ 2:0
IGOR STRZALEK BRAMKA CIESZYNKA
FOT. MICHAL TRZPIS/400MM.PL

Polska 1 Liga

Lider prowadził 2:0, ale nie wygrał

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował u siebie 2:2 z ŁKS-em w 10. kolejce I ligi. Lider tabeli prowadził 2:0, ale nie zdołał odnieść kolejnego zwycięstwa.

Maciej Ziółkowski

FOT. MICHAL TRZPIS/400MM.PL

ŁKS źle wszedł w mecz, szybko tracąc gola w kuriozalnych okolicznościach. Łukasz Wiech wycofał do Aleksandra Bobka, ten chciał przyjąć piłkę, która podskoczyła tuż przed nim, na nierówności. Bramkarz gości został zaskoczony, popełnił duży błąd, gdyż nie zdołał opanować futbolówki, która wpadła do siatki.

Po pierwszym kwadransie Bruk-Bet podwyższył wynik po skutecznym odbiorze na połowie łodzian. Kamil Zapolnik zagrał do Damiana Hilbrychta, ten dośrodkował po rykoszecie na dalszy słupek, gdzie odnalazł się Igor Strzałek, który sfinalizował akcję z bliskiej odległości.

Miejscowi kontrolowali przebieg sobotniego spotkania, przeważali, dążyli do kolejnych goli, mieli ku temu szanse, m.in. Morgan Fassbender, który parę razy uderzał, lecz golkiper ŁKS-u był na posterunku. W jednej z akcji Strzałek dośrodkował w pole karne, Artem Putiwcew główkował, Bobek odbił futbolówkę, a dobitka Zapolnika okazała się bardzo niedokładna.

W końcówce pierwszej połowy ŁKS zdołał złapać kontakt po błysku młodzieżowca. Antoni Młynarczyk dopadł do dalekiego podania z prawej na lewą stronę, a następnie oddał piękny strzał pod poprzeczkę z bocznego sektora pola karnego.

Tuż po przerwie Termalica mogła odskoczyć. Najpierw Bobek świetnie wybronił strzał Zapolnika z pola karnego, moment później wolej Macieja Ambrosiewicza z dystansu okazał się niedokładny. Kolejne sytuacje miał też Fassbender.

Łodzianie też mieli lepsze momenty, w trakcie których tworzyli akcje ofensywne (m.in. zablokowane uderzenia Młynarczyka i Michała Mokrzyckiego), a w 76. minucie doprowadzili do wyrównania. Jędrzej Zając minął Arkadiusza Kasperkiewicza na prawej stronie, zszedł do środka i miękko zagrał w szesnastkę, do Mokrzyckiego, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i lekko uderzył obok niego.

W końcówce obie drużyny miały po jednej, dogodnej szansie, ale wynik nie uległ zmianie. Emocjonujące spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Bruk-Bet jest na 1. miejscu w tabeli, ma pięć punktów przewagi nad drugą Wisłą Płock. ŁKS zajmuje 5. pozycję.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 38/2024

Nr 38/2024