Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował u siebie 2:2 z ŁKS-em w 10. kolejce I ligi. Lider tabeli prowadził 2:0, ale nie zdołał odnieść kolejnego zwycięstwa.
ŁKS źle wszedł w mecz, szybko tracąc gola w kuriozalnych okolicznościach. Łukasz Wiech wycofał do Aleksandra Bobka, ten chciał przyjąć piłkę, która podskoczyła tuż przed nim, na nierówności. Bramkarz gości został zaskoczony, popełnił duży błąd, gdyż nie zdołał opanować futbolówki, która wpadła do siatki.
Po pierwszym kwadransie Bruk-Bet podwyższył wynik po skutecznym odbiorze na połowie łodzian. Kamil Zapolnik zagrał do Damiana Hilbrychta, ten dośrodkował po rykoszecie na dalszy słupek, gdzie odnalazł się Igor Strzałek, który sfinalizował akcję z bliskiej odległości.
Miejscowi kontrolowali przebieg sobotniego spotkania, przeważali, dążyli do kolejnych goli, mieli ku temu szanse, m.in. Morgan Fassbender, który parę razy uderzał, lecz golkiper ŁKS-u był na posterunku. W jednej z akcji Strzałek dośrodkował w pole karne, Artem Putiwcew główkował, Bobek odbił futbolówkę, a dobitka Zapolnika okazała się bardzo niedokładna.
W końcówce pierwszej połowy ŁKS zdołał złapać kontakt po błysku młodzieżowca. Antoni Młynarczyk dopadł do dalekiego podania z prawej na lewą stronę, a następnie oddał piękny strzał pod poprzeczkę z bocznego sektora pola karnego.
Tuż po przerwie Termalica mogła odskoczyć. Najpierw Bobek świetnie wybronił strzał Zapolnika z pola karnego, moment później wolej Macieja Ambrosiewicza z dystansu okazał się niedokładny. Kolejne sytuacje miał też Fassbender.
Łodzianie też mieli lepsze momenty, w trakcie których tworzyli akcje ofensywne (m.in. zablokowane uderzenia Młynarczyka i Michała Mokrzyckiego), a w 76. minucie doprowadzili do wyrównania. Jędrzej Zając minął Arkadiusza Kasperkiewicza na prawej stronie, zszedł do środka i miękko zagrał w szesnastkę, do Mokrzyckiego, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i lekko uderzył obok niego.
W końcówce obie drużyny miały po jednej, dogodnej szansie, ale wynik nie uległ zmianie. Emocjonujące spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Bruk-Bet jest na 1. miejscu w tabeli, ma pięć punktów przewagi nad drugą Wisłą Płock. ŁKS zajmuje 5. pozycję.
Wieczysta sprowadziła nowego obrońcę. Ma na koncie 166 meczów w Ekstraklasie
W niedzielę Wieczysta Kraków pokonała Chojniczankę Chojnice w finale baraży o awans do Betclic 1. ligi. Niedługo po końcowym gwizdku arbitra klub ogłosił dwa transfery.
Obrońca trafił do Ruchu Chorzów. Powrót po wielu latach
Ruch ma nowego stopera. Niespełna 31-latek wrócił do Chorzowa po długim czasie. Podpisał kontrakt z klubem z Betclic 1. Ligi do 30 czerwca 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.