Jagiellonia umacnia się na fotelu lidera. Drużyna Adriana Siemieńca wygrała dziś z Radomiakiem Radom.
Wynik spotkania już w 5. minucie mógł otworzyć Jesus Imaz, ale gol Hiszpana nie został uznany z powodu spalonego. Co się odwlecze, to nie uciecze. Już 10 minut później podanie Tarasa Romanczuka wykorzystał Mateusz Skrzypczak. Po jakimś czasie do siatki trafił Nene, ale w tym przypadku sędzia również nie uznał gola.
Po zmianie stron białostoczanie nie spuścili z tonu. W 74. minucie prowadzenie podwyższył Kaan Caliskaner, któremu asystował Nene. Paść mogła jeszcze jedna bramka, ale ponownie trafienie Imaza zostało anulowane.
Jagiellonia plasuje się na pierwszym miejscu z przewagą trzech „oczek” nad drugim Śląskiem. Radomiak zaś zajmuje 11. pozycję.
jkow, PiłkaNożna.pl