LFC zabawił się z AFC Bournemouth
Zgodnie z oczekiwaniami rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie Liverpool FC wygrał bez problemów z AFC Bournemouth. The Reds na wyjeździe wręcz zmiażdżyli swoich rywali.
Do dzisiejszego spotkania Liverpool przystępował jako zespół, który nie przegrał jeszcze ani jednego spotkania. Dodatkowo The Reds legitymowali się kapitalnym bilansem bramkowym 30:6 i tracili zaledwie dwa punkty do lidera – Manchesteru City.
AFC Bournemouth rozpoczęło całkiem nieźle ten sezon, jak na swoje możliwości. Zespół ten zajmował siódme miejsce, ale nie miał nic do powiedzenia w meczu z The Reds.
Niestety rywalizację o miejsce w bramce AFC Bournemouth cały czas przegrywa Artur Boruc, który również dzisiejszy mecz obejrzał z wysokości ławki rezerwowych.
Przez całą pierwszą część meczu Liverpool absolutnie dominował, ale zdołał zdobyć tylko jedną bramkę. W 25. minucie Mohamed Salah dobił uderzenie jednego ze swoich kolegów dając prowadzenie The Reds.
Na kolejne bramki musieliśmy zaczekać do drugiej połowy, która już absolutne należała do LFC. Już w 48. minucie Salah zabawił się z defensywą gospodarzy zdobywając bramkę na 2:0.
Końcówka meczu to już absolutna dominacja LFC, które ostatecznie wygrało aż 4:0. Bohaterem meczu został Salah, który zdobył ostatecznie aż trzy bramki.
gmar, PilkaNozna.pl