Lewy po Bayernie czuje niedosyt
W minioną sobotę polska Borussia ograła w Monachium Bayern. Swoją cegiełkę do zwycięstwa dorzucił Robert Lewandowski, który przyznaje mimo wszystko, że… po meczu z Bawarczykami czuje niedosyt!
– Cieszę się przede wszystkim, że byliśmy na tyle dobrzy, żeby pokonać tak silny zespół, jak Bayern. To był jednak tylko jeden mecz, cały czas Bawarczycy są faworytami całego sezonu. My będziemy robić, co w naszej mocy, z całych sił gonić Bayern – mówi były piłkarz Lecha Poznań. – Na nasze szczęście Bundesliga jest nieprzewidywalna. Przykład? W tamtym sezonie Borussia Moenchengladbach walczyła o utrzymanie, a teraz idzie jak burza – dodaje.
Na pytanie dziennikarza Super Expressu o niedosyt związany z brakiem strzelonego gola Lewandowski potwierdza: – Powinienem strzelić gola i nawet trafiłem do siatki, ale sędzia uznał, że był spalony. Raz udało mi się też fajnie podać do Shinjego Kagawy, ale nie trafił do bramki. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy.
Następny mecz Borussia rozegra w najbliższą sobotę. BVB czeka kolejny, wielki hit – w Dortmundzie w debrach Zagłębia Ruhry podejmie Schalke.
pka, Piłka Nożna
źródło: Super Express