Lewandowski zaczął od mocnego uderzenia
Jest jeszcze kilka rekordów, z którymi Robert Lewandowski może się zmierzyć w Bundeslidze, ale na pewno nie z tym, który odnosi się do trafień w meczach inauguracyjnych nowy sezon. Ten należy bowiem od dawna do Polaka, który na starcie nowej kampanii postanowił go nieco wyśrubować.
Robert Lewandowski ponownie udanie rozpoczął sezon (fot. Łukasz Skwiot)
Lewandowski trafił do Niemiec w 2010 roku i jak do tej pory w każdym z sezonów spędzonych na boiskach Bundesligi udawało mu się trafiać do bramki rywala. Co ciekawe, od rozgrywek 2015-16 napastnik Bayernu Monachium zawsze zdobywał gola w meczu inauguracyjnym sezon i zaczęta w piątkowy wieczór kampania nie jest pod tym względem wyjątkiem.
Bawarczycy nie rozegrali przeciwko Borussii M’Gladbach wielkich zawodów, jednak „Lewy” na tle swoich kolegów wyjątkowo się wybijał i to właśnie jego trafienie dało mistrzowi Niemiec remis, a także cenny punkt na gorącym terenie.
Wcześniej Lewandowski trafiał w spotkaniach inauguracyjnych przeciwko takim rywalom jak:
2015-16: przeciwko HSV (5:0) – 1
2016-17: przeciwko Werderowi Brema (6:0) – 3
2017-18: przeciwko Bayerowi Leverkusen (3:1) – 1
2018-19: przeciwko TSG Hoffenheim (3:1) – 1
2019-20: przeciwko Herthcie Berlin (2:2) – 2
2020-21: przeciwko FC Schalke 04 (8:0) – 1
Rekord trafień inauguracyjnych Robert Lewandowski ustanowił już przed dwoma laty, a w piątek postanowił go jeszcze bardziej wyśrubować, dając przy tym jasny sygnał, że także w tym sezonie będzie głównym faworytem w wyścigu po koronę króla strzelców.
Jeśli zaś chodzi o całokształt, to 32-latek ma już na koncie 278 goli w Bundeslidze, zajmując przy okazji drugie miejsce w tabeli wszech czasów. Jej liderem jest słynny Gerd Mueller, który zdobył na niemieckich boiskach 365 bramek.
gar, PiłkaNożna.pl