Lewandowski strzela, Bayern wygrywa
Bayern Monachium stracił pierwszego gola w obecnym sezonie w Bundeslidze, ale mistrzowie Niemiec i tak dopisali sobie kolejne trzy punkty. Monachijczycy ograli przed własną publicznością Ingolstadt 3:1, a jedną z bramek zdobył nie kto inny jak Robert Lewandowski!
Dosyć nieoczekiwanie na prowadzenie w tym spotkaniu wyszli goście, którzy strzelili gola już w 8. minucie. Mathew Leckie dograł w pole karne do Dario Lezcano, a ten płaskim strzałem pokonał Manuela Neuera.
Stracony gol podrażnił ambicje Bayernu i na odpowiedź mistrzów Niemiec nie trzeba było długo czekać. Już w 12. minucie Franck Ribery uruchomił prostopadłym podaniem Roberta Lewandowskiego, a ten przelobował golkipera Ingolstadt i doprowadził do wyrównania.
W kolejnych minutach zarysowywała się coraz większa przewaga gospodarzy. Monachijczycy utrzymywali się zdecydowanie dłużej przy piłce, ale nie potrafili stworzyć dogodnej sytuacji.
Taką z kolei potrafili wypracować sobie przyjezdni. W 37. minucie Ingolstadt przeprowadziło fantastyczną kontrę, Leckie znalazł się przed polem karnym i huknął w kierunku bramki Bayernu, ale tam czujny był Neuer, który odbił piłkę do boku! To była znakomita sytuacja na 1:2! Do przerwy jednak już żadnej bramki nie zobaczyliśmy.
Po zmianie stron kibice na Allianz-Arena doczekali się drugiej bramki dla gospodarzy. W 50. minucie Xabi Alonso uderzył sprzed pola karnego i nie dał żadnych szans bramkarzowi gości na skuteczną interwencję.
Trzy minuty później powinien być znowu remis. W szesnastkę wpadł Leckie, przełożył piłkę na lewą nogę, uderzył z szóstego metra, ale po raz kolejny Neuer uratował skórę swoim kolegom.
W 68. minucie znowu świetną okazję zmarnowali goście! Hinterseer stanął oko w oko z golkiperem Bayernu, ale w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka!
Miejscowi dobili rywali w 84. minucie. Znakomitą kontrę Bayernu wyprowadził Ribery, który dograł do Rafinhii, a ten strzałem zza pola karnego ustalił wynik spotkania na 3:1.
Dla mistrzów Niemiec to trzecie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Monachijczycy umocnili się na pozycji lidera, a ich bilans bramkowy jest bardzo imponujący. Ekipa Carlo Ancelottiego strzeliła aż 11 goli i zaledwie jednego straciła.
pgol, PilkaNozna.pl
fot. Ł. Skwiot