Lewandowski nie miał poparcia szatni? „Mieli dość jego szarogęszenia”
Robert Lewandowski nie jest już kapitanem reprezentacji Polski. Nasz napastnik wczoraj ogłosił też rezygnację z gry dla kadry, w której selekcjonerem jest Michał Probierz.
Snajper Barcelony ogłosił tę decyzję po tym, gdy opaska kapitańska została przekazana Piotrowi Zielińskiego. Z doniesień Przeglądu Sportowego Onet wynika, że gwiazda Dumy Katalonii już wcześniej mogła przestać pełnić funkcję kapitana naszego zespołu narodowego.
– Gdyby Michał Probierz jeszcze na początku swojej kadencji przeprowadził wybory na kapitana, Lewandowski opaski by nie zachował. Wtedy nie było jednak takiej konieczności. W ostatnim czasie pozbawienie go tej funkcji stało się już wręcz nieodzowne. Nie trzeba było nawet przeprowadzać głosowania. Wystarczyło wsłuchać się w przekaz płynący ze środka reprezentacji – zrelacjonowano.
Kadrowicze podobno mieli sporo zarzutów do postawy Lewandowskiego. Przełomowym momentem w ich relacji okazał się ostatni mecz z Maltą w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata.
– Już wcześniej w reprezentacji mieli dość jego szarogęszenia się, ale ostatnie wydarzenia przelały czarę goryczy. Do ostatecznego rozłamu doszło po marcowym meczu z Maltą. Po kolejnym wymęczonym zwycięstwie ówczesny kapitan wpadł do szatni i obsztorcował sztab szkoleniowy do spółki z piłkarzami
Już wtedy wszyscy w kadrze byli na niego źli. Oto bowiem Lewandowski najpierw postanowił się pooszczędzać na mecz Barcelony, który wypadał trzy dni później, następnie wszedł na gotowe (Polska prowadziła już 2:0), aż w końcu ich zwymyślał – czytamy na łamach Przeglądu Sportowego Onet.
Później ich relacje miała też pogorszyć absencja „Lewego” na bieżącym zgrupowaniu. Biało-Czerwoni powrócą do gry już we wtorek. Na wyjeździe postawią czoła drużynie Finlandii. Będzie to ich trzeci występ w eliminacjach do najbliższego mundialu.
Niech ci słabi kopacze siedzą cicho. Gdyby jeszcze były wyniki – bym zrozumiał. Ta banda chuja gra, męczą się z taką Moldawią i mają czelność coś bączyć na Lewandowskiego, który zrobił większą karierę niż oni wszyscy razem wzięci. A wszystko to zasługa Probierza i zapijaczonego Kuleszy. Wypierdalać
W pełni się z Panem zgadzam. Oby więcej takich opinii
Manny
9 czerwca, 2025 10:00
No tak, oni chcieli po prostu przyjechać, odbębnić zgrupowanie, narobić wstydu i wrócić do klubu, a tu wchodzi taki Lewandowski i bezczelnie chce, żeby się starali dla reprezentacji. Straszne!
Matty Cash nie należał do ulubieńców Michała Probierza, choć z biegiem czasu ich relacje się poprawiły. Większe nadzieje w obrońcy Aston Villi pokładał będzie jednak najprawdopodobniej selekcjoner Jan Urban.
Co z Piątkiem w reprezentacji? Jan Urban zabrał głos
Krzysztof Piątek niedawno przeniósł się do Kataru. Transfer zrodził wiele pytań, czy nie przekreśli to gry Krzysztofa Piątka w reprezentacji. Co na to selekcjoner kadry?
Niech ci słabi kopacze siedzą cicho. Gdyby jeszcze były wyniki – bym zrozumiał. Ta banda chuja gra, męczą się z taką Moldawią i mają czelność coś bączyć na Lewandowskiego, który zrobił większą karierę niż oni wszyscy razem wzięci. A wszystko to zasługa Probierza i zapijaczonego Kuleszy. Wypierdalać
W pełni się z Panem zgadzam. Oby więcej takich opinii
No tak, oni chcieli po prostu przyjechać, odbębnić zgrupowanie, narobić wstydu i wrócić do klubu, a tu wchodzi taki Lewandowski i bezczelnie chce, żeby się starali dla reprezentacji. Straszne!
Oni są źli, bo Lewy im karze biegać i podawać