Leverkusen wciąż bez przełamania
Bayer Leverkusen tylko zremisował 1:1 w meczu przeciwko Werderowi Brema. „Aptekarzom” nie udało się zatem przełamać po dwóch kolejnych ligowych porażkach.
Do trzech razy sztuka? Nie tym razem. (fot. Reuters)
Wydawać by się mogło, że Werder Brema jest idealnym rywalem „na przełamanie” dla podopiecznych Petera Bosza po dwóch porażkach z rzędu przeciwko kolejno Bayernowi Monachium (1:2) i Eintrachtowi Frankfurt (1:2). Stało się jednak inaczej.
Choć przebieg boiskowych wydarzeń niemal nieprzerwanie przez dziewięćdziesiąt minut był dyktowany przez ekipę z BayArena, to goście z Bremy niespodziewanie jako pierwsi wpisali się na listę strzelców. Uczynił to w pięćdziesiątej minucie Omer Toprak.
Trafienie autorstwa wspomnianego Topraka było jedynym (!) celnym strzałem w wykonaniu Werderu w całym spotkaniu. Bayer z kolei oddał zdecydowanie więcej uderzeń na bramkę przeciwników, lecz zarazem jego piłkarzom wyraźnie szwankowała skuteczność.
Mimo to „Aptekarzom” udało się doprowadzić do wyrównania. W siedemdziesiątej minucie najlepiej w zamieszaniu w polu karnym, odnalazł się Patrik Schick, który – przy dużej dozie szczęścia – wpisał się na listę strzelców.
Ostatecznie Bosz i spółka nie przechylili szali zwycięstwa na swoją korzyść. Podział punktów, rzecz jasna, bynajmniej nie może ich zadowalać, gdyż oznacza, iż punktowa różnica dzieląca trzeci w tabeli Bayer do liderującego Bayernu pogłębiła się do czterech oczek.
***
W tym samym czasie, w ramach piętnastej kolejki Bundesligi, rozegrano cztery inne spotkania. Schalke pokonało aż 4:0 Hoffenheim. Jest to pierwsze zwycięstwo ekipy z Gelsenkirchen od prawie roku. Dodatkowo Freiburg rozgromił aż 5:0 FC Koeln, Mainz, po stracie dwóch goli i nie strzeleniu żadnego, musiało uznać wyższość Eintrachtu Frankfurt, a Union Berlin i VfL Wolfsburg dwubramkowo zremisowali.
jbro, PilkaNozna.pl