Leśnodorski: Transfery dzięki funduszom inwestycyjnym
Prezes warszawskiej Legii Bogusław Leśnodorski zajmuje dość konkretne stanowisko w przypadku utrzymywania niektórych zawodników przez prywatnych sponsorów. Klasycznym przypadkiem jest choćby casus Eduardsa Visnakovsa, którego koszt utrzymania wziął na siebie prywatny inwestor, bo Widzew Łódź może jak wiadomo zatrudniać graczy płacąc im maksymalnie 5 tysięcy złotych miesięcznie.
Według szefa Legii to powinno być inaczej zrobione. – W dłuższej perspektywie prowadzić to może do patologii, choć prawo tego oczywiście nie zabrania. Byłbym jednak za uregulowaniem tych spraw. Jestem zwolennikiem usankcjonowania sytuacji, w której na przykład fundusze inwestycyjne mogą partycypować w zakupie piłkarza do klubu.
Zbigniew Mucha
Piłka Nożna