Legia Warszawa ucieka ze strefy spadkowej
Legia Warszawa wydostała się ze strefy spadkowej. Stołeczna drużyna pokonała na swoim terenie Śląsk Wrocław (1:0) i dopisała na swoje konto niezwykle ważne trzy punkty.
Paweł Wszołek zapełnił swojej drużynie ważne punkty (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
Poniedziałkowe spotkanie dla obu zespołów miało spory ciężar gatunkowy. Śląsk Wrocław nie mógł wygrać od siedmiu kolejnych meczów, natomiast Legie Warszawa, choć zasygnalizowała ostatnio wyższą formę, to jednak przed pierwszym gwizdkiem nadal znajdowała się w strefie spadkowej i potrzebowała punktów niczym tlenu.
Dodatkowym smaczkiem był fakt, że na ławkach trenerskich obu zespołów znajdowali się trenerzy, którzy wspólnie współtworzyli sztab szkoleniowy Legii w sezonie, gdy ta grała w Lidze Mistrzów. Dzisiaj Jacek Magiera jest opiekunem Śląska, natomiast Aleksandar Vuković po raz kolejny objął stanowisko pierwszego trenera, a przy okazji ratownika przy Łazienkowskiej.
Stawka meczu wydawała się być ogromna, jednak kompletnie nie można tego było dostrzec na murawie. Gra toczyła się w sennym tempie i w zasadzie na pierwszą połowę należy spuścić kurtynę milczenia. Do przerwy kibice byli świadkami zaledwie jednego strzału na bramkę i można było jedynie mieć nadzieję, że po zmianie stron może być tylko lepiej.
W drugiej połowie było o tyle lepiej, że doczekaliśmy się kolejnego celnego strzału i gola. Zdobył go w 69. minucie Paweł Wszołek, który otrzymał fantastyczne krzyżowe podanie o Josue. Skrzydłowy Legii wykorzystał niezdecydowanie bramkarza Śląska, który najpierw zrobił kilka kroków do przodu, a następnie się zatrzymał i mierzonym lobem skierował piłkę do siatki.
Wydawało się, że strzelona bramka może dodać gospodarzom skrzydeł i będą oni chcieli ruszyć do bardziej zdecydowanych ataków, tak by nie ryzykować bronienia skromnej zaliczki do końca. Do niczego jednak takiego nie doszło, a chociaż Śląsk postawił w ostatnich minutach wszystko na jedną kartkę, to wynik już ostatecznie nie uległ zmianie.
Trzy punkty zostały przy Łazienkowskiej co sprawiło, że wciąż urzędujący mistrzowie Polski wydostali się ze strefy spadkowej. Jeśli zaś chodzi o Śląsk, to dla ekipy Jacka Magiery był to już ósmy kolejny mecz bez zwycięstwa i wszystko wskazuje na to, że także we Wrocław czeka pod koniec tego sezonu walka o pozostanie w elicie.
gar, PiłkaNożna.pl