Przejdź do treści
Lech zagra z Żetysu, dla przestrogi przypominamy historię polskich wpadek

Ligi w Europie Liga Europy

Lech zagra z Żetysu, dla przestrogi przypominamy historię polskich wpadek

Lech Poznań rozpocznie w czwartek europejską batalię. Chociaż na razie można to nazwać małą bitewką, a nie wielką wojną, to mimo wszystko zawodnicy Kolejorza będą musieli bardzo uważać. W końcu innym polskim klubom w przeszłości również zdarzało się wykładać na teoretycznie słabszych rywalach.

Droga Lecha Poznań do fazy grupowej Ligi Europy jest kręta i wyboista. Kolejorz eliminacje do tych rozgrywek rozpoczyna już od I rundy. Pierwsze spotkanie podopieczni Mariusza Rumaka rozegrają 5 lipca, kiedy tak naprawdę piłkarska Europa dopiero dochodzić do siebie będzie po fenomenalnym Euro 2012.

Losowanie dla Lecha nie było najlepsze. Polski zespół trafił na Żetysu Tałdykorgan z Kazachstanu, co oznacza bardzo daleką podróż. – To zdecydowanie najtrudniejszy z rywali, na którego mogliśmy trafić. Decyduje o tym przede wszystkim odległość, zmiana strefy czasowej i temperatury, jak również fakt, iż nie mamy możliwości obserwacji tego zespołu przed pierwszym spotkaniem – mówił po losowaniu Mariusz Rumak.

W pierwszym meczu w Poznaniu Lech musi wywalczyć solidną zaliczkę. Inaczej w Kazachstanie może dojść do niespodzianki. W ostatnich latach polskie zespoły potrafiły nas negatywnie zaskoczyć.

Sezon 2011-12
Jagiellonia Białystok – Irtysz Pawłodar 1:0, 0:2

W meczu u siebie Jagiellonia wygrała z rywalem z Kazachstanu 1:0 po trafieniu w końcówce meczu Tomasza Frankowskiego. Jednak była to bardzo skromna zaliczka przed wyjazdem na teren rywala. Najgorszy koszmar kibiców Jagi spełnił się w trakcie meczu rewanżowego. Już po pierwszej połowie zespół ze stolicy Podlasia przegrywał 0:2 i ostatecznie odpadł z rywalizacji o fazę grupową Ligi Europy już 7 lipca…

Sezon 2010-11
Wisła Kraków – Karabach Agdam 0:1, 2:3

Już pierwszy mecz sprawił, że Wisła znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Biała Gwiazda przegrała u siebie 0:1, a w dodatku w samej końcówce rzutu karnego nie wykorzystał Maciej Żurawski. Piłkarze krakowskiej drużyny schodzili do szatni przy głośnych gwizdach. W rewanżu rywal z Azerbejdżanu również wygrał i zapewnił sobie awans do kolejnej rundy.

Wówczas Wisła prowadzona była przez Henryka Kasperczaka, który teraz głośno upomina się o fotel selekcjonera reprezentacji Polski.

Sezon 2009-10
Wisła Kraków – Levadia Tallinn 1:1, 0:1

Tak naprawdę poważna walka o Ligę Mistrzów jeszcze się nie rozpoczęła, a nasz kraj już nie miał swojego reprezentanta. Wisła kompletnie skompromitowała się w starciach z Levadią, która nie mogła z Białą Gwiazdą konkurować ani pod względem organizacyjnym, ani finansowym. Na boisku to się jednak nie liczyło i rywal z Estonii awansował.

Porażka z estońską drużyną pozostaje najbardziej wstydliwym akcentem w trenerskim CV Macieja Skorży. – Mam prośbę, żebyście nie krytykowali piłkarzy za ten dwumecz, bo to, że Wisła odpadła, to jest ewidentny błąd w sztuce trenerskiej. To nie wina zawodników, to spada na mnie, to jest moja odpowiedzialność. Przeliczyłem się z przygotowaniami – po kompromitacji wziął wszystko na siebie trener Skorża.

Sezon 2008-09
Cracovia – Szachtior Soligorsk 1:2, 3:0

Po Cracovii wszyscy oczekiwali zdecydowanie więcej w Pucharze Intertoto. Jednak Pasy już w pierwszym meczu u siebie przegrały z białoruskim zespołem 1:2. Rewanż pozostawał formalnością. U siebie Szachtior spokojnie wygrał 3:0 i awansował dalej. Europejska przygoda Pasów bardzo szybko dobiegła końca.

Sezon 2007-08
Legia Warszawa – Vetra Wilno 0:3

Pierwszy mecz rozgrywany był na terenie rywala. W Wilnie kibice Legii stawili się w dużej liczbie, a po pierwszej połowie ich zespół przegrywał 0:2. Na murawę wtargnęli pseudokibice stołecznej drużyny i rozpoczęli bitwę z policją. Oczywiście w takich okolicznościach arbiter był zmuszony do przerwania spotkania. Drugi mecz został odwołany i Vetra spokojnie awansowała do kolejnej rundy Pucharu Intertoto.

gmar, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024