Przejdź do treści
Lech rozpoczyna rywalizację w LE, na początek egzotyczny rywal

Ligi w Europie Liga Europy

Lech rozpoczyna rywalizację w LE, na początek egzotyczny rywal

Lech Poznań zaczyna zmagania w eliminacjach do Ligi Europy. Czwartą drużynę ubiegłego sezonu T-Mobile Ekstraklasy w pierwszej rundzie czeka dwumecz z kazachskim Żetysem Tałdykorgan. Pierwszy mecz odbędzie się na Stadionie Miejskim w Poznaniu.

Żetysu Tałdykogran jest zespołem egzotycznym, a jego nazwa kibicom w Polsce mówi niewiele. Nieznajomość przeciwników jest niewątpliwie kłopotem dla sztabu szkoleniowego dowodzonego przez Mariusza Rumaka, który nie miał wystarczających materiałów do rozpracowanie Kazachów. – Udało nam się zorganizować trzy mecze tego rywala z kwietnia i maja. Nie jest to pełna obserwacja, bo nie byliśmy na ich meczu na żywo. W każdej formacji są dobrze zorganizowani i mają w swoim składzie wysokich zawodników. Dlatego będą groźni przy stałych fragmentach gry – wyciągał wnioski trener.

Jeżeli polscy kibice liczą na to, że poznaniacy rzucą się na swoich rywali mogą się nieco zawieść. Mariusz Rumak na konferencji wspominał również, że najważniejszym założeniem tego pojedynku będzie zwycięstwo bez straty gola, co wiąże się z wywarzonym w zadaniach ofensywnych ustawieniem pierwszej jedenastki. Najprawdopodobniej też trener da odpocząć Rafałowi Murawskiemu i Marcinowi Kamińskiemu, którzy byli w kadrze na Euro.

Trzeba również pamiętać, że Lechici wciąż przygotowują się do sezonu i jak dotąd przetestowali swoje możliwości tylko w dwóch sparingach z pierwszoligowcami – Flotą Świnoujście (3:1) i Arką Gdynia (0:0). Rywale natomiast są w środku sezonu ligowego (system wiosna-jesień), więc u nich problemy z przygotowaniem kondycyjnym i motorycznym nie powinny wystąpić.

Przyglądając się bliżej drużynie Żetysu można dojść do wniosku, że potentatem rodzimej ligi nigdy ona nie była, a wicemistrzostwo w poprzednim sezonie było jednorazowym wybrykiem, notabene największym sukcesem w 31-letniej historii klubu. W obecnych rozgrywkach wszystko wróciło do normy i najbliższy konkurent Lecha zajmuje dopiero przedostatnią pozycję w tabeli. Po 15 meczach piłkarze z Tałdykogranu uzbierali zaledwie 11 „oczek”.

Serbski szkoleniowiec Kazachów, Slobodan Krcmarević , zdaje sobie sprawę z ułomności swojego zespołu, ale nie zamierza się poddawać i ograniczać do murowania własnej bramki. – Wiemy z kim będziemy grać, ale na pewno się nie boimy. Jesteśmy słabszym zespołem niż Lech, ale solidnym. Na pewno będziemy jednak grać w piłkę, a nie tylko przeszkadzać w jej rozgrywaniu – zapowiadał opiekun Żetysu.

W czwartkowy wieczór nie może być innego scenariusza jak zdecydowane zwycięstwo Lecha, które da stosunkowy spokój przed długą podróżą do Kazachstanu. Na pewno zawodnicy ze stolicy Wielkopolski pamiętają zeszłoroczny blamaż Jagiellonii Białystok w Pawłodarze i nauczeni jej karygodnymi błędami nie zlekceważą niżej notowanego rywala.

PilkaNozna.pl przeprowadzi tekstową relację LIVE z tego spotkania.

Przewidywane składy:

Lech: Kotorowski – Możdżeń, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez – Trałka, Drewniak, Lovrencsics, Krivets, Tonev – Ubiparip

Żetysu: Loginovskiy – Mihajlov, Mukanov, Dautov, Djalović – Muzhikov, Skorykh, Dobrasinović, Kostić – Schotkin, Belić

Adrian Koliński, PilkaNozna.pl
Źródło: własne / Lech Poznań

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024