Lech pozostaje liderem! Trwa świetna seria Kolejorza!
Lech Poznań pokonał na wyjeździe Stal Mielec 2:0 i wrócił na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Gole dla Kolejorza strzelali Dino Hotić oraz Mikael Ishak.
Paweł Gołaszewski
Po 21 latach lechici w końcu przełamali się w Mielcu. Oczywiście, Stali przez wiele lat nie było na poziomie Ekstraklasy, ale w ostatnich sezonach drużyna z Podkarpacia napsuła wiele krwi poznańskiej lokomotywie. Do dzisiaj.
Przyjezdni zdecydowanie lepiej weszli w to spotkanie i już w 4. minucie po raz pierwszy posłali piłkę do siatki za sprawą Hoticia. Okazało się jednak, że na pozycji spalonej chwilę wcześniej był Ishak i sędzia Szymon Marciniak słusznie gola nie uznał.
Lechici atakowali, ale byli nieskuteczni. Świetną okazję zmarnował Afonso Sousa, który obił słupek, a Ishak zmarnował sytuację sam na sam z Jakubem Mądrzykiem.. Chwilę później jednak było już 0:1. Do rzutu wolnego w okolicach 28 metrów podszedł Hotić i pięknym uderzeniem wyprowadził gości na prowadzenie.
Cztery minut później Kolejorz wyprowadził kolejny cios. Obrońcy Stali sprawili prezent lechitom, piłkę głową zgrał Antoni Kozubal, ta trafiła do Ishaka, a Szwed tym razem się nie pomylił i wpisał się na listę strzelców.
Stal próbowała się odgryźć jeszcze w pierwszej połowie. Maciej Domański obił jednak poprzeczkę i nie był w stanie pokonać Bartosza Mrozka. Na początku drugiej połowy groźnie uderzał Krystian Getinger, ale futbolówka przeszła tuż obok słupka.
Później tempo spotkania spadło. W samej końcówce Szymon Marciniak wyrzucił z boiska jeszcze Berta Esselinka, choć przy tej decyzji interweniował VAR. Grająca w dziesiątkę Stal mogła stracić jeszcze gola na 0:3, ale uderzenie Joela Pereiry było minimalnie niecelne.
Lech wygrał piąty mecz w tym sezonie i po dwugodzinnej przerwie znowu wskoczył na fotel lidera PKO Ekstraklasy. Kolejorz ma serię pięciu spotkań bez porażki i raczej tylko cud mógłby sprawić, że zespół Nielsa Frederiksena nie spędzi przerwy na zgrupowania reprezentacji na pierwszym miejscu. Punktami z Lechem może zrównać się Cracovia, która ma jednak zdecydowanie gorszy bilans bramkowy.
Widac że Niels Frederiksen powoli układa zespół Lecha Poznań. Jak będzie dalej to zobaczmy ale zmierza to w dobrym kierunku.
Tylko LEGIA moze pokazac sie w europie. LEGIA musi byc mistrzem