Lech Poznań wygrywa ze Śląskiem
Lech Poznań pokonał Śląsk Wrocław w drugim, piątkowym meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasa. Kolejorz dzięki zwycięstwu powrócił na fotel lidera ligi.
Pierwsza połowa meczu we Wrocławiu nie wyróżniła się niczym szczególnym. Więcej przy piłce byli piłkarze Lecha Poznań, jednak żadna ze stron nie stworzyła praktycznie żadnego zagrożenia. W 39. minucie najlepszą okazję do przerwy miał Lech. Kownacki zagrał piłkę do Amarala, jednak ten nie trafił w futbolówkę w dogodnej sytuacji.
Po przerwie mecz zdecydowanie się otworzył, choć dominowali przyjezdni. W 47. minucie już mogli objąć prowadzenie, jednak, po strzale Kamińskiego piłkę z linii bramkowej wybił głową jeden z graczy Śląska.
Minutę później Michał Skóraś trafił już do siatki. Gracz Lecha zgarnął piłkę, wyrwał się spod krycia i wybiegł na wolne pole. Po krótkim rajdzie wpadł w pole karne i celnym uderzeniem po ziemi posłał piłkę do siatki. Fatalny błąd popełnił Szymon Lewkot, który krył strzelca bramki. Nie doskoczył do górnej piłki i Skóraś bez trudu ją zgarnął.
Przez większą część drugiej połowy Lech był w natarciu. Swoje okazje mieli Joao Amaral, oraz Kownacki, jednak nie udało im się pokonać bramkarza Śląska. Gospodarze grali słaby mecz i jedyną, dogodną sytuacją było nieprzyjemne uderzenie Mączyńskiego, po którym piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
W 76. minucie Piasecki po kontakcie z Satką upadł w obrębie pola karnego Lecha. Analiza VAR nie wychwyciła jednak faulu i arbiter pozwolił grać dalej.
Lech dowiózł prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego i dopisuje komplet punktów, dzięki któremu wraca na fotel lidera PKO Bank Polski Ekstraklasa. Śląsk nie ma powodów do radości. Porażka może ich przybliżyć do strefy spadkowej. Aktualna przewaga nad zagrożonymi pozycjami to 6 punktów, jednak swoje mecze będą rozgrywać niżej klasyfikowane ekipy.
młan, PiłkaNożna.pl