LE: Zdecydowały rzuty karne. FC Basel lepsze od Tottenhamu!
FC Basel w półfinale Ligi Europy. Szwajcarzy awansowali do najlepszej czwórki rozgrywek po świetnym dwumeczu, o którego losach decydował konkurs rzutów karnych.
Zabrakło Bale’a i Defoe. Tottenham żegna się z Ligą Europy
LE: Benitez odetchnął z ulgą. Chelsea zagra w półfinale – KLIKNIJ!Tottenham rozpoczął spotkania w Bazylei od mocnego uderzenia, ponieważ już w 23. minucie gola zdobył Clint Dempsey. Gospodarze bardzo szybko odpowiedzieli i już w 27. minucie mieliśmy remis 1:1 po trafieniu Mohameda Salaha.
Mecz toczył się w szaleńczym tempie, jednak to Bazylea miała więcej
okazji do zdobycia gola. Udało się tuż po wznowieniu gry w drugiej
połowie, kiedy to po stałym fragmencie piłkę do bramki Brada Friedela posłał Aleksandar Dragović.
Tottenham w końcówce zdołał ostatecznie doprowadzić do wyrównania za sprawą drugiego trafienia Clinta Dempseya, co oznaczało, że sędzia musiał zarządzić dogrywkę. Podopieczni Andre Villasa-Boasa przystąpili do niej osłabieni, ponieważ za faul taktyczny na Marco Strellerze z boiska wyrzucony został Jan Vetonghen.
W dogrywce zdecydowanie więcej okazji mieli gospodarze, jednak nie udało im się wykorzystać żadnej z nich i o losach dwumeczu musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Te lepiej wykonywali piłkarze Basel i to właśnie oni zagrają w półfinale
GG, PilkaNożna.pl