Tottenham Hotspur wywiązał się z roli faworyta i awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Ekipa z północnego Londynu pokonała w czwartkowy wieczór Maccabi Hajfę (7:2).
Tottenham zameldował się w fazie grupowej Ligi Europy (fot. Reuters)
Po nieudanym starcie nowego sezonu i ligowej porażce z Evertonem, drużyna prowadzona przez Jose Mourinho z każdym kolejnym meczem wyglądała lepiej. Nic więc dziwnego, że przed spotkaniem z dużo niżej Maccabi Hajfa to właśnie londyńczycy byli uważani za murowanym faworytów.
Tottenham zaczął zawody w najlepszy z możliwych sposobów i już po dwóch minutach był na czele rywalizacji. Ben Davies dograł piłkę ze skrzydła w pole karne Maccabi, a tam wszystko strzałem z bliska wykończył niezawodny Harry Kane.
Wydawało się, że Koguty pójdą za ciosem i szybko dorzucą kolejne gole, rozstrzygając losy meczu jeszcze przed przerwą. W 17. minucie do wyrównania doprowadził jednak Tjarron Chery, jednak Tottenham szybko przywrócił wszystko do równowagi.
Ponowne prowadzenie gospodarzom dał Lucas Moura, który zamknął strzałem głową dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Drugi gol załamał gości, który gra posypała się niczym domek z kart. Jeszcze przed gwizdkiem na przerwę dwa trafienia dołożył Giovanni Lo Celso i po zaledwie 45 minutach było wiadomo, że w grupowej fazie Ligi Europy zamelduje się Tottenham.
Worek z bramkami rozwiązał się przed przerwą, ale także po zmianie stron obejrzeliśmy kilka goli w Londynie. Dla Tottenhamu po raz kolejny trafił Kane (dwukrotnie) i Dele Alli, natomiast autorem drugiej bramki był Nikita Rukavytsya.
1⃣, 2⃣, 3⃣!???? @HKane bags his first hat-trick of the season!
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) October 1, 2020
Wynik zmianie już nie uległ, a po zakończeniu zawodów z awansu do fazy grupowej mogli się cieszyć piłkarze Jose Mourinho.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń