Przejdź do treści
LE: Lyon przegrał z Romą, ale gra dalej

Ligi w Europie Liga Europy

LE: Lyon przegrał z Romą, ale gra dalej

AS Roma pokonała Olympique Lyon 2:1 w 1/8 finału Ligi Europy. Pomimo zwycięstwa rzymianie odpadli z rozgrywek.

Kibice Olympique Lyon mogą być dumni zwłaszcza ze swojego bramkarza.

W pierwszym meczu Francuzi wygrali na własnym stadionie 4:2. Gdyby nie Anthony Lopes, w rewanżu byłby pewnie podobny rezultat. Portugalski bramkarz wielokrotnie jednak ratował swój zespół przed stratą gola.


Od samego początku widać było, że piłkarze Romy rzucą się do frontalnych ataków. Już po kilku minutach w zamieszaniu po rzucie rożnym najlepiej odnalazł się Antonio Ruediger, ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Dobitkę Mohameda Salaha efektowną paradą obronił zaś Lopes. Po kilku chwilach Egipcjanin i Portugalczyk stanęli oko w oko, ale znów pojedynek ten wygrał Lopes.


W 16. minucie Lyon, podobnie jak w pierwszym meczu, zdobył bramkę po stałym fragmencie gry. Mathieu Valbuena dośrodkował z rzut wolnego, a Mouctar Diakhaby strzelił gola głową. 20-latek trafił także w pierwszym spotkaniu. Francuzi mogli cieszyć się jednak tylko przez minutę. Po tym czasie, także z rzutu wolnego, dośrodkował Daniele De Rossi, a piłkę do bramki wepchnął Kevin Strootman.

Dalej jednak trwał popis Lopesa. Portugalczyk dwukrotnie kapitalnymi paradami zatrzymał Strootmana, a tuż przed przerwą poradził sobie także z nieprzyjemnym strzałem Edina Dżeko. Drugą połowę zaczął zaś od wygrania pojedynku z Radją Nainggolanem.

W 54. minucie goście praktycznie powinni rozstrzygnąć losy spotkania. Maxwell Cornet świetnie zagrał do Valbueny, a ten mając przed sobą tylko bramkarza, fatalnie spudłował. Zemściło się to sześć minut później. Stephan El Shaarawy w pierwszej akcji po wejściu na boisko ograł Valbuenę i wstrzelił piłkę wzdłuż bramki. Christophe Jallet wybijając piłkę trafił w Lucasa Tousarta i to 19-latkowi zapisano trafienie samobójcze.


Roma do awansu potrzebowała jeszcze jednego gola. Nie udało się go już jednak strzelić, bo albo fantastyczną okazję zmarnował El Shaarawy, albo znów dobrze interweniował Lopes.

W meczu tym nie zobaczyliśmy Polaków. Wojciech Szczęsny zawsze występuje w meczach ligowych Romy, ale w spotkaniach pucharowych bramki Romy broni Alisson. Maciej Rybus zaś nie zmieścił się nawet na ławce rezerwowych Olympique.

Olympique Lyon mimo porażki awansował więc do ćwierćfinału Ligi Europy. Losowanie tej fazy rozgrywek odbędzie się w piątek.

band, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024