LE: Legia zagra z Lokeren o piątą wygraną
Przed piłkarzami warszawskiej Legii przedostatni akt fazy grupowej Ligi Europy. Podopieczni Henninga Berga zapewnili już sobie awans do 1/16 finału, jednak to wcale nie oznacza, że w czwartkowy wieczór nie powalczą w Belgii o wygraną. Wręcz przeciwnie, można się spodziewać, że mistrzowie Polski spróbują przedłużyć swoją świetną passę na arenie międzynarodowej.
Legia awans ma w kieszeni, ale w Lokeren zagra o pełną pulę
Gwiazda Legii odrzuciła ofertę z Tereka – KLIKNIJ!Legia w bieżącej edycji Ligi Europy nie straciła jeszcze punktów. Wojskowi nie w każdym z czterech dotychczas rozegranych spotkań zaprezentowali się z dobrej strony, ale jakie to ma znaczenie w obliczu kompletu punktów? Żadne. Co więcej, w jeszcze większym stopniu podkreśla to siłę stołecznego klubu. Nawet bowiem wtedy, kiedy nie szlo, Legia była w stanie zagrać na tyle skutecznie, by odprawić z kwitkiem kolejnych rywali.
W czwartek na drodze mistrzów Polski staną piłkarze belgijskiego Lokeren, którzy po czterech kolejkach mają na swoim koncie zaledwie cztery punkty i nadal liczą się w walce o drugie miejsce. Warunkiem niezbędnym jest jednak pokonanie Legii, o co łatwo nie będzie. Drużyna Berga znajduje się bowiem w bardzo dobrej formie, a jakby tego było mało, w pierwszej kolejce pokonała już Lokeren (1:0).
Dlaczego jednak pewna gry w fazie pucharowej Legia miałaby walczyć w Belgii do upadłego o pełną pulę? Poza oczywiście kwestiami czysto sportowymi i prestiżowymi, bardzo ważne w tym wszystkim są także punkty. Tych Wojskowi nabili już w tym sezonie mnóstwo i jeśli dołożą kolejne, to bardzo przybliżą się do tego, by w eliminacjach Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie (jeśli rzecz jasna zwyciężą w ekstraklasie) doczekać się rozstawienia w kluczowych rundach. Stawka jest więc wysoka.
Co ciekawe, mimo tego, że Lokeren będzie walczyć o awans, to czwartkowy mecz nie cieszy się w Belgii zbyt dużym zainteresowaniem. Legia – na razie – nie jest wielkim magnesem na kibiców i według lokalnych mediów, 12-tysięczny stadion zostanie zapełniony w nieco ponad połowie. Nie są to liczby, które by rzucały na kolana.
Jak wygląda sytuacja kadrowa mistrzów Polski przed spotkaniem z Lokeren? Można powiedzieć, że bez zmian, ponieważ Berg nie będzie mógł skorzystać z piłkarzy, którzy pauzują od dłuższego czasu. Do Belgii nie polecieli
Bartosz Bereszyński,
Dossa Junior,
Tomasz Brzyski i oczywiście
Miroslav Radović, który wrócił już co prawda do treningów, ale w Warszawie nikt nie chce ryzykować zbyt wczesnym pozwoleniem mu na grę. Do kadry Legii wracają z kolei
Tomasz Jodłowiec i
Łukasz Broź, którzy w lidze pauzowali z powodów dyscyplinarnych.
Kadra Legii na mecz z Lokeren:Bramkarze: Dusan Kuciak, Konrad Jałocha
Obrońcy: Inaki Astiz, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Guilherme, Łukasz Broź
Pomocnicy: Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Krystian Bielik, Helio Pinto, Michał Żyro, Michał Kucharczyk, Jakub Kosecki, Mateusz Szwoch, Ondrej Duda
Napastnicy: Orlando Sa, Marek Saganowski
– Jesteśmy szczęśliwi z naszej pozycji, która już dała nam awans. Chcemy jednak walczyć o to, by zwyciężyć w zmaganiach tej grupy. Wygrana w grupie zadecyduje o tym, czy będziemy rozstawieni, czy nie i na jakich rywali możemy trafić w przyszłości. Zrobimy więc wszystko, aby zdobyć trzy punkty. Chcemy stale się rozwijać i stawiać kolejne kroki właśnie poprzez takie spotkania jak z Lokeren – komentował przed meczem Henning Berg na konferencji prasowej.
KSC LOKEREN – LEGIA WARSZAWA (19:00)
Przypuszczalne składy:
Lokeren: Barry – Odoi, Scholz, Marić, Galitsios – Patosi, Vanaken, Persoons, De Pauw, Leye – Dutra
Legia: Kuciak – Guilherme, Rzeźniczak, Astiz, Broź – Kucharczyk, Jodłowiec, Vrdoljak, Żyro – Duda – Sa
Typ PilkaNożna.pl: 0:1
Spotkanie będzie można obejrzeć na antenach Canal Plus Sport, TVN Turbo i TTV.
gar, PilkaNożna.pl