LE: Kolejna porażka Interu Mediolan
Drugi mecz i druga porażka. Inter Mediolan, który przed startem rozgrywek Ligi Europy był uważany za jednego z faworytów do zdobycia głównego trofeum, przegrał na wyjeździe ze Spartą Praga (1:3).
Drużyna Franka de Boera doznała kolejnej porażki w Lidze Europy
KOMPLET WYNIKÓW I AKTUALNE TABELE LIGI EUROPY – KLIKNIJ!Inter po falstarcie w pierwszej kolejce, kiedy to przegrał na własnym terenie z Hapoelem Beer Szewa (0:2), chciał zrehabilitować się w oczach swoich kibiców podczas meczu w Pradze. Wiadomo jednak było, że łatwo nie będzie, ponieważ Sparta – szczególnie w spotkaniach przed własną publicznością – potrafi napsuć krwi nawet wyżej notowanym rywalom.
Jak się okazało, piłkarze z Mediolanu i tym razem nie stanęli na wysokości zadania. Sparta od początku zyskała sobie sporą przewagę i już w 7. minucie wyszła na prowadzenie za sprawą trafienia
Vaclava Kadleca.
Gospodarze poszli za ciosem i jeszcze przed upływem pół godziny udało się im zyskać dwubramkową zaliczkę. Raz jeszcze do siatki Interu trafił Kadlec, który wyrósł na wielkiego bohatera Sparty.
Czesi kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i nie pozwalali na zbyt wiele podopiecznym
Frank de Boera. Było to o tyle dziwne, że Inter wyszedł na ten mecz w dość przyzwoitym składzie, jednak po piłkarzach nie było widać zbytniego zaangażowania, zupełnie tak jakby Liga Europy była dla nich jedynie zbędnym dodatkiem do obecnego sezonu.
Kiedy w 71. minucie gola kontaktowego zdobył
Rodrigo Palacio, w sercach kibiców Interu pojawiła się nadzieja. Bardzo szybko, bo po zaledwie kilkuset sekundach, płomień ten zgasił
Mario Holek, który celnym strzałem głową ponownie pozwolił cieszyć się Sparcie z dwóch bramek zaliczki.
Jakby pecha gości było mało, to chwilę przed utratą trzeciego gola przez Inter, boisko musiał opuścić
Andrea Ranocchia, który zobaczył swoją drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Rezultat już do końca nie uległ zmianie i trzy punkty pozostały w Pradze. Jeśli zaś chodzi o Inter, to o ile zamierza powalczyć o awans do następnej rundy, to w następnej kolejce będzie w końcu musiał odnieść zwycięstwo.
***
Co działo się w drugim meczu grupy K? Wspomniany już Hapoel zremisował bezbramkowo z Southampton.
gar, PiłkaNożna.pl