Przejdź do treści
LE: Faworyt z Manchesteru nie zawiódł

Ligi w Europie Liga Europy

LE: Faworyt z Manchesteru nie zawiódł

Manchester United pokonał Granadę i zbliżył się do awansu do półfinału Ligi Europy. Bramki zdobyli Marcus Rashford oraz Bruno Fernandes.


Rashford otworzył wynik meczu. (fot. Reuters)


Od chwili przejęcia sterów w drużynie Czerwonych Diabłów Ole Gunnar Solskjaer nie miał szczęścia we wszelkiego rodzaju losowaniach. Jeśli mógł trafić na silnego rywala, zazwyczaj na niego trafiał. Tylko w tej edycji europejskich pucharów musiał mierzyć się w fazie grupowej Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain i RB Lipsk, a w ⅛ finału Ligi Europy stanął w szranki z Milanem. Sparowanie z Granadą stanowiło więc miłe odstępstwo od normy.

W teorii korzystne losowanie nie oznaczało jednak, że piłkarzy Manchesteru United czeka spacerek. Choć akurat pierwszą połowę dzisiejszego meczu rozegrali oni na chodzonego. Prezentując się tak, jakby wczoraj przebiegli maraton. Tak, jakby na ich plecach wisiały 20-kilogramowe worki ziemniaków. W defensywie bywali bardzo spóźnieni – czego efektem żółte kartki dla Paula Pogby, Scotta McTominaya i Luke’a Shawa – w ofensywie długo nie potrafili przechytrzyć kompaktowo ustawionej Granady.

Sposób znaleźli dopiero w 31. minucie. Victor Lindelof posłał piłkę przez niemal całe boisko, za linię obrony rywala i do wbiegającego w wolną strefę Marcusa Rashforda. Anglik znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem i umieścił piłkę w siatce. Było to jego ósme trafienie w tej edycji europejskich pucharów.

 


 

Gospodarze mogli wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. Kapitalnym strzałem z woleja popisał się Yangel Herrera, lecz futbolówka uderzyła w słupek.

Po przerwie goście podkręcili tempo, dzięki czemu widowisko stało się żywsze, bardziej atrakcyjne. W końcówce przełożyło się to na wynik, wszak Manchester United wywalczył rzut karny, który na gola zamienił Bruno Fernandes. 

Z perspektywy rezultatu podopieczni Solskjaera wywiązali się z roli faworytów. Do rewanżu przystąpią z dwubramkową zaliczką, acz osłabieni. Na Old Trafford nie zagrają pauzujący za nadmiar żółtych kartek McTominay, Shaw oraz Harry Maguire. I właśnie w absencji liderów defensywy przeciwnika ekipa z Hiszpanii powinna upatrywać szansy na sensacyjny awans do półfinału.

sar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024