LE: Duet Kane-Lamela dał Spurs wygraną
W rozpoczętych o
godzinie 19 czwartkowych meczach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Europy
zwycięstwa odniosły drużyny Tottenhamu, Borussii Moenchengladbach, Besiktasu
Stambuł, Villarrealu, a także Salzburga. Mecz PSV Eindhoven z Panathinaikosem
zakończył się podziałem punktów.
Tottenham odniósł pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Europy
Tottenham Hotspur nie
miał najmniejszych problemów z pokonaniem greckiego Asterasu Tripolis. Zwycięstwo
5:1 zapewnił londyńczykom duet Harry Kane – Erik Lamela. Pierwszy strzelił
trzy, a drugi dwa gole. Na szczególną uwagę zasłużyło trafienie Lameli z 30. minuty:
Argentyńczyk dopadł do piłki przed polem karnym i uderzył ją tzw. krzyżakiem
obok bezradnego bramkarza gości. Niesamowity gol! Honorowa bramka dla gości padła w niecodziennych okolicznościach. Hugo Lloris dopuścił się faulu przed swoim polem karnym, za co otrzymał czerwoną kartkę. W bramce Tottenhamu stanął więc… Harry Kane. 21-latek nie zdołał jednak obronić strzału Jeronimo Barralesa.
Również pięć goli
zaaplikowała rywalom Borussia Moenchengladbach, z tą jednak różnicą, że
niemiecki zespół zachował czyste konto po stronie strat w starciu z Apollonem
Limassol. Bramki dla Źrebaków strzelili: Ibrahima Traore (dwie), Branimir
Hrgota, Patrick Herrmann oraz Angelis Angeli, który zaliczył trafienie
samobójcze.
To nie koniec
efektownych zwycięstw na europejskich boiskach. Besiktas rozgromił 4:0
Partizana w Belgradzie. Gole dla zespołu ze stolicy Turcji zdobyli Veli Kavlak,
Demba Ba, Oguzhan Ozyakup, a także Gokhan Tore, który tego wieczoru był wręcz nie
do zatrzymania.
Villarreal wygrał 4:1 z
FC Zurych (Cani, Vietto, Bruno, Dos Santos – Schoenbachler), a Red Bull
Salzburg pokonał 4:2 Dinamo Zagrzeb (Alan x3, Ramalho – Ademi, Henriquez).
PSV Eindhoven od 43. minuty
prowadziło z Panathinaikosem po golu Memphisa Depaya. Taki rezultat utrzymywał
się do 87. minuty spotkania, kiedy to wyrównującą bramkę zdobył Abdul Ajagun.
Drużyna z Aten zdobyła w ten sposób swój pierwszy punkt w Lidze Europy w
bieżącym sezonie.
Konrad Witkowski