Przejdź do treści
Kupisz dla PN.pl: Wstyd na całą Polskę

Polska Ekstraklasa

Kupisz dla PN.pl: Wstyd na całą Polskę

Tak porażkę z Irtyszem Pawłodar w el. LE określa gracz Jagiellonii Białystok, Tomasz Kupisz. – Po meczu w Kazachstanie przez dwie kolejne noce nie mogłem spać – zdradza 21-latek.
W jedenastu dotychczasowych meczach T-Mobile Ekstraklasy Jagiellonia zdobyła 17. punktów, co daje jej siódmą pozycje w tabeli. Jak w Białymstoku ocenia się ten wynik?

W tym roku do rozegrania pozostały nam jeszcze cztery spotkania. To co ugraliśmy do tej pory to rezultat gorszy od tego jaki mieliśmy na tym etapie rozgrywek w sezonie poprzednim, więc na pewno o hurraoptymizmie nie może być mowy. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że drużyna jest przebudowywana. W dodatku kontuzje wyeliminowały z gry kilku zawodników. Ze wstępnymi ocenami wolałbym zatem wstrzymać się, przynajmniej do zakończenia rundy jesiennej.

Pan chyba ma powody do zadowolenia, ponieważ przez cały poprzedni sezon strzelił pan pięć goli, a obecnie już po jedenastu seriach spotkań ma pan trzy trafienia…

Spokojnie do tego podchodzę. Na treningach naprawdę ciężko pracuję, a podczas meczów nie zawsze wszystko wychodzi. Wciąż jestem nieskuteczny, bo pod bramką rywala brakuje mi spokoju, którym imponuje choćby Tomasz Frankowski.

Być może wpływ na to ma ciążąca na panu presja zastąpienia w zespole Kamila Grosickiego?

Mam świadomość tego, że wiele osób upatrywało we mnie następne Kamila. Staram się sprostać oczekiwaniom tych ludzi, ale myślę że jestem trochę innym typem zawodnika niż „Grosik”.

Na szczęście dla fanów Jagiellonii w wybornej formie strzeleckiej pozostaje Frankowski, który w reprezentacji Polski pełni funkcję trenera napastników. Czy zdarza się, że w w klubie sprawuje podobną rolę?

Oficjalnie nie, ale zawsze w czasie treningów, czy to podczas meczów służy radą młodszym kolegom. Podpowiada jak się ustawiać na boisku, przemieszczać się, czy też wykańczać poszczególnie akcje. Wynika to jednak z jego dobrej woli, a nie obowiązku.

Powoli zbliża się półmetek sezonu. Czy w szatni Jagiellonii mówi się jeszcze o wydarzeniach sprzed startu rozgrywek ligowych?

Rozumiem, że ma pan na myśli porażkę z Irtyszem Pawłodar 0:2, w rewanżowym meczu 1. rundy eliminacji Ligi Europy. Czasami pojawiają się między nami pewne złośliwości dotyczącego tamtego spotkania, ale mają one raczej formę żartów, bądź też wzajemnej motywacji. Zapewniam, że wszyscy świetnie zdajemy sobie sprawę, że się skompromitowaliśmy i przynieśliśmy wstyd kibicom w całej Polsce.

Od wspomnianego blamażu minęły prawie cztery miesiące. To sporo czasu na szczegółowe analizy i przemyślenia. Czy jest pan w stanie wytłumaczyć fanom jak i dlaczego do tego doszło?

Powinniśmy wówczas wygrać z Irtyszem i awansować do kolejnej rundy, ale tak się niestety nie stało. Nie ma co się jednak usprawiedliwiać.

W meczu w Kazachstanie, już po pierwszej połowie Jagiellonia przegrywała 0:2 w spotkaniu, które wobec rezultatu z Białegostoku miało być formalnością. Co działo się w szatni podczas przerwy?

Atmosfera była bardzo napięta. Emocje opadły natomiast, gdy wróciliśmy do szatni po końcowym gwizdku sędziego. Nastała kompletna cisza. Nikt z nas nie wierzył w to co się stało. Towarzyszył nam żal i sportowa złość. Gorąco zrobiło się ponownie kilka dni później, gdy przyszła pora na analizę spotkania. To co wówczas działo się w głowie każdego z nas, nie da się opisać słowami.

Jak długo odbudowywał pan morale, po tym co wydarzyło się w Pawłodarze?

Nie było czasu na to by się użalać, ponieważ niebawem rozpoczynał się sezon ligowy. Trzeba było więc o wszystkim jak najszybciej zapomnieć i skoncentrować się na tym co przed nami. Proszę tylko nie myśleć, że się nie przejęliśmy. Przez dwie kolejne noce nie mogłem spać. Podobne problemy miało też kilku innych zawodników, jak nie większość. Obecnie rzadziej o tym myślimy. Mamy nowe cele i na nich się skupiamy.

Cele realizowane już pod wodzą nowego szkoleniowca…

Po nieszczęsnych eliminacjach Ligi Europy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że trener Probierz może przez nas stracić pracę. Gdy wszyscy mówili już, że ten na pewno z nami zostanie, to nagle odszedł. Na pożegnanie powiedział nam, że jest kolejnym kibicem Jagiellonii.

Było to jednak drugie pożegnanie Michała Probierza z zespołem z Białegostoku. Dwa miesiące wcześniej, po spotkaniu z Polonią Warszawa na pomeczowej konferencji, ówczesny szkoleniowiec „Jagi” podał się bowiem do dymisji.

Faktycznie, trener po zakończeniu meczu w stolicy wszedł do szatni i podziękował za współpracę. Nie ukrywam, że byliśmy bardzo zaskoczeni. Po jego rozmowie z z władzami klubu okazało się, że jednak zostaje z nami, o czym poinformował nas osobiście na treningu. Radził też, abyśmy nie zwracali uwagi na pojawiające się w mediach spekulacje i skoncentrowali się na futbolu.

Obecnie trenerem Jagiellonii jest Czesław Michniewcz. O jakie cele w tym sezonie walczy prowadzony przez niego zespół?

Naszym celem jest gromadzenie jak największej liczby punktów, a które miejsce nam one zapewnią, przekonamy się po zakończeniu rozgrywek. Wierzę, że stać na lepszą pozycję niż tą, którą zajmujemy po jedenastu kolejkach.



Rozmawiał Szymon Bartnicki
Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2025

Nr 50/2025

Polska Ekstraklasa

Leonardo Rocha zostanie w Lubinie? Prezes Zagłębia odpowiada

Do 15 stycznia Miedziowi mają czas, aby powalczyć o powrót Portugalczyka na Dolny Śląsk. Na temat sytuacji z napastnikiem wypowiedział się prezes Zagłębia – Paweł Jeż.

2025.11.30 Lubin
pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2025/2026
KGHM Zaglebie Lubin - Jagiellonia Bialystok
N/z Leonardo Rocha
Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus

2025.11.30 Lubin
Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2025/2026
KGHM Zaglebie Lubin - Jagiellonia Bialystok
Leonardo Rocha
Credit: Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Kto będzie tworzył sztab Marka Papszuna w Legii Warszawa? Trener skomentował sytuację

Marek Papszun podpisał 2,5-letni kontrakt z Legią Warszawa. Na razie jednak nie wiadomo, z kim będzie współpracował.

2025.12.19 Warszawa
pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2025/2026
Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa Legia
N/z Marek Papszun Marcin Herra
Foto Wojciech Dobrzynski / PressFocus

2025.12.19 Warszawa
Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2025/2026
Marek Papszun - new coach of Legia Warszawa
Credit: Wojciech Dobrzynski / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Jordi Sanchez nie trafi do tego klubu Ekstraklasy? Rzecznik prasowy komentuje

Były napastnik Widzewa Łódź nie trafi do Zagłębia Lubin. Informację Łukasza Olkowicza z Przeglądu Sportowego Onet zdementował rzecznik Miedziowych – Przemysław Chlebicki.

2024.05.19 LODZ STADION MIEJSKI ALEJA PILSUDSKIEGO
MECZ PILKA NOZNA PKO BANK POLSKI EKSTRAKLASA
WIDZEW LODZ vs LECH POZNAN
N/Z IMAD RONDIC JORDI SANCHEZ RIBAS
FOTO: Artur Kraszewski / Press Focus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Co z transferami do Legii Warszawa w zimowym oknie? Marek Papszun zabrał głos

Legia Warszawa zaprezentowała dzisiaj Marka Papszuna w roli trenera. Czy kadra stołecznego zespołu przejdzie zimową rewolucję?

2025.12.19 Warszawa
pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2025/2026
Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa Legia
N/z Marek Papszun
Foto Wojciech Dobrzynski / PressFocus

2025.12.19 Warszawa
Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2025/2026
Marek Papszun - new coach of Legia Warszawa
Credit: Wojciech Dobrzynski / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Marek Papszun skomentował rozstanie z Rakowem Częstochowa. „Nie było to proste”

Marek Papszun został zaprezentowany jako nowy trener Legii Warszawa. Szkoleniowiec odniósł się do rozstania z Rakowem Częstochowa i klauzuli poufności.

2025.12.18 Nikozja
pilka nozna Liga Konferencji Europy UEFA Faza grupowa Sezon 2025/2026
Omonia Nikozja - Rakow Czestochowa 
N/z Marek Papszun

Foto Grzegorz Misiak / PressFocus

2025.12.18 Nikozja
Football UEFA Europa Conference League Stage Group Season 2025/2026
Omonia Nikozja  - Rakow Czestochowa
Marek Papszun

Credit: Grzegorz Misiak / PressFocus
Czytaj więcej